Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Zabrakło wyobraźni". Premier zdecydował o losie Joanny Muchy

0
Podziel się:

Minister sportu oddała się w ręce premiera za zalaną murawę na Stadionie Narodowym.

"Zabrakło wyobraźni". Premier zdecydował o losie Joanny Muchy
(Stanislaw Kowalczuk/East News)

_ - Oczekuję od minister Joanny Muchy działań naprawczych w Narodowym Centrum Sportu. Nie przyjmuję jej dymisji. Ma na to dwa miesiące - _powiedział premier Donald Tusk. Minister sportu oświadczyła wcześniej, że czuje się politycznie odpowiedzialna za sytuację związaną z przełożeniem meczu Polska-Anglia z powodu zalania murawy na Stadionie Narodowym.

_ - Dokumenty pokontrolne świadczą o tym, że PZPN nie sformułował ścisłych wymogów co do parametrów murawy na stadionie - powiedział premier. Wskazał też na ponadnormatywne opady deszczu w dniu meczu z Anglią. - Prognozy mówiły o możliwych intensywnych opadach. Komisarz UEFA posiadał te prognozy. To do niego należała ostateczna decyzja o zasunięciu dachu. Jednocześnie chcę uciąć wszelkie spekulacje, w czasie deszczu dachu nie można otwierać - _ mówił Donald Tusk.

Jak podkreślił -_ w dniu meczu brakowała jednego odpowiedzialnego gospodarza. Oprócz przepisów zabrakło organizatorom wyobraźni, że mamy do czynienia z bardzo ważnym wydarzeniem. _ Zdaniem Donalda Tuska _ - nikt nie działał tak by rzeczywiście umożliwić rozegranie spotkania. Nie mam wrażenia żeby szefostwo NCS zachowało się w sposób zdecydowany _. Premier przyznał jednocześnie, że nadzór Ministerstwa Sportu nad NCS nie jest wystarczający.

Donald Tusk dodał, że dodatkowo nie może podjąć decyzji o odwołaniu minister Muchy w sytuacji _ niesmacznych i brutalnych _ ataków na jej osobę. _ Pod presją tego typu argumentów nie będę kapitulował _ - dodał szef rządu.

_ - Oczekuję teraz od minister Joanny Muchy działań naprawczych w Narodowym Centrum Sportu. Nie przyjąłem jej dymisji. Ma na to dwa miesiące - _oświadczył premier.

_ - Oddałam się do dyspozycji premiera, wydaje mi się to zupełnie oczywiste, kiedy jest kontrola w moim ministerstwie. Oddanie się do dyspozycji to jest przedstawienie swojej dymisji _ - powiedziała rano Mucha.

Powodem kontroli w Narodowym Centrum Sportu, zarządzającym Stadionem Narodowym w Warszawie oraz w Ministerstwie Sportu i Turystyki było przełożenie w ubiegłym tygodniu meczu Polska-Anglia z powodu złego stanu murawy w związku z obfitymi opadami deszczu. _ Czuję się politycznie odpowiedzialna za tę sytuację _ - oświadczyła minister sportu.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/102/124006.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/kompromitacja;na;narodowym;to;kolejny;sukces;tuska,132,0,1180804.html) *Kompromitacja na Narodowym to kolejny sukces Tuska * Sprawa _ Basenu Narodowego _ spadła Platformie z nieba - pisze Anna Anagnostopulu.

Na uwagę, że szef NCS Robert Wojtaś powiedział, że nie czuje się odpowiedzialny za tę sprawę, Mucha powiedziała: _ każdy z nas być może w inny sposób podchodzi do tej odpowiedzialności, w moim przekonaniu odpowiedzialność ministra to nie jest tylko odpowiedzialność za to, żeby wszystkie procedury były przestrzegane, to jest też szersza odpowiedzialność _.

_ - Pewna odpowiedzialność polityczna po mojej stronie, organizacyjna - po stronie NCS również istnieje _ - dodała Mucha. Dopytywana, co mogła zrobić lepiej, minister powiedziała: _ Przeanalizowałam tę sytuację tysiąc razy i jeśli chodzi o moje możliwości, nie mogłam nic zrobić. Czekam ze spokojem na decyzje pana premiera _.

Mucha powiedziała również, że przedstawiła premierowi wyniki _ śledztwa _, które dotyczyło przełożenia meczu Polska-Anglia - jak zapewniała - nie oszczędzając siebie i _ nie starając żadnej ze stron wybielić _.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/125/132221.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/lato;chce;odszkodowan;na;pozegnanie,208,0,1180112.html) *Lato chce odszkodowań na pożegnanie * Bartosz Wawryszuk, pisze dlaczego wstyd jest pojęciem obcym w PZPN.

Kontrola w Narodowym Centrum Sportu, zarządzającym Stadionem Narodowym w Warszawie, rozpoczęła się w zeszły czwartek. Dzień wcześniej podobna kontrola rozpoczęła się w resorcie sportu. Przeprowadzali ją urzędnicy z departamentu kontroli przy Prezesie Rady Ministrów. Mieli sprawdzać całą dokumentację związaną z przygotowaniami i organizacją spotkania na Stadionie Narodowym.

Mecz eliminacji mistrzostw świata Polska-Anglia miał zostać rozegrany w ubiegły wtorek o godz. 21. Po kilkugodzinnych opadach deszczu boisko - nad którym nie zamknięto dachu - było jednak tak nasiąknięte wodą, że mecz przełożono na środę.

Po przełożeniu meczu PZPN jako winnego zaistniałej sytuacji wskazywał NCS, które - zdaniem związku - jako gospodarz obiektu powinno zapewnić odpowiednie warunki rozegrania spotkania. NCS natomiast przekonywało, że apelowało o zasunięcie dachu, ale ostateczną decyzję podjął delegat FIFA po konsultacji z przedstawicielami obu ekip. Ostatecznie mecz odbył się w środę i zakończył remisem 1:1.

Czytaj więcej w Money.pl
Mucha: Przedstawiłam premierowi dymisję Minister sportu oświadczyła, że czuje się politycznie odpowiedzialna za sytuację związaną z przełożeniem meczu Polska-Anglia.
Miller przeprasza za słowa o ciąży Muchy Chodzi wczorajszą wypowiedź Dariusza Jońskiego dla Superstacji.
Kaczyński: rząd _ jest jak Stadion Narodowy _ _ Mamy piłkarza u władzy i jednocześnie sytuację, w której nie da się przeprowadzić meczu _.
_ Brytyjczycy mają Monthy Pythona, my mamy PZPN _ - _ Jak się okazuje, nie ma takiej rzeczy, której PZPN nie byłby w stanie, powiem delikatnie, nie schrzanić _ - uważa minister sprawiedliwości.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)