Światowy kryzys sprzed dekady nie zniechęcił rządów do zadłużania się. Wręcz przeciwnie, korzystając z bardzo niskich stóp procentowych i doskonałej koniunktury, politycy rozdmuchują wydatki, które spłacić będą musiały przyszłe pokolenia.
Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", wielu krajom wciąż nie udało się cofnąć zadłużenia do poziomu sprzed kryzysu z 2008 roku. Z najnowszego raportu OECD wynika, że na 33 najlepiej rozwiniętych krajów tylko 17 udało się w ciągu ostatnich pięciu lat zmniejszyć wielkość długu w relacji do PKB.
Do gwałtownego wzrostu długu w odniesieniu do PKB doszło w okresie załamania światowej koniunktury w wyniku ostrego kryzysu zapoczątkowanego bankructwem banku Lehman Brothers. W latach 2007-2009 współczynnik zadłużenia zwiększył się o 10 proc.
W kolejnych latach rządy walczyły z załamaniem gospodarczym poprzez wzrost wydatków publicznych, co dodatkowo zwiększyło zadłużenie wielu państw. Statystyki zadłużenia zaczęły poprawiać się dopiero po 2012 roku.
Co gorsza, choć w latach 2014-2016 wiele krajów prowadziło politykę zaciskania pasa, często nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów i dług publiczny dodatkowo się zwiększył. Sytuację nieco poprawiło dopiero nadejście koniunktury gospodarczej.
Szacunki OECD wskazują, że w zeszłym roku zadłużenie sektora publicznego w odniesieniu do PKB wyniosło 73,7 proc., a w tym roku spadnie nieco poniżej 73 proc.
Polskie statystyki długu do PKB poprawiły się dzięki umorzeniu obligacji skarbowych z portfeli OFE, ale i tak nasze zadłużenie jest o wiele większe niż przed globalnym kryzysem.
Na tempo zmniejszania zadłużania niekorzystny wpływ mają utrzymywane od dłuższego czasu bardzo niskie procentowe. Zachęca to rządy do zadłużania się niskim kosztem. OECD szacuje, że najbardziej rozwinięte gospodarczo kraje tylko w tym roku zadłużą się na rynkach finansowych na kwotę 10,5 bln dol.
Taka polityka jest jednak dość krótkowzroczna. W razie krachu gospodarczego i wzrostu stóp procentowych obsługa zadłużenia może okazać się problematyczna. Wiele krajów próbuje zabezpieczać się, emitującą papiery dłużne o coraz dłuższym terminie wykupu.