Prokurator Moskwy Michaił Awdiukow twierdzi, że osób zaginionych bez wieści w ogóle nie ma. Nikt nie zwracał się do nas z oficjalną prośbą o poszukiwanie byłych zakładników z teatru na Dubrowce - powiedział Awdiukow. Jego zdaniem, wszystkie nieporozumienia wynikają z tego, że część zakładników opuściła teatr od razu po szturmie.
Tymczasem rosyjskie media utrzymują, że jest zupełnie inaczej. Według dziennikarzy, wciąż nieznany jest los 95-ciu byłych zakładników. Co najmniej dwóch z nich to cudzoziemcy - obywatele Ukrainy i Gruzji. Jak poinformowała rozgłośnia Echo Moskwy, szukają ich przedstawiciele ambasad tych państw w Rosji.
Jeszcze dalej idące wnioski wysuwa tygodnik "Wersja". W dzisiejszym wydaniu gazeta twierdzi, że liczba ofiar zamachu na Dubrowce jest dużo wyższa niż ta, którą przedstawiają władze. Dziennikarze "Wersji" utrzymują, że widzieli, jak żołnierze specnazu wynosili z budynku teatru ciała zakładników.