Prawie połowa Polaków chce zniesienia zakazu handlu w niedzielę - tak wynika z badań przeprowadzonych dla money.pl. "Solidarność" nie chce jednak słyszeć o liberalizowaniu prawa. Związkowcy gotowi są "wyjść na ulice" w jego obronie.
Badania przeprowadzono pomiędzy 13 a 16 kwietnia przy pomocy internetowych ankiet panelu Ariadna. 91 proc. badanych zadeklarowało, że o zakazie handlu słyszało.
44 proc. badanych chce likwidacji zakazu handlu w niedzielę, z czego połowa odpowiedziała: "zdecydowanie należy znieść zakaz handlu", a druga połowa - "raczej należy znieść zakaz handlu w niedzielę". 41 proc. badanych było przeciwnych zniesieniu ograniczenia, a 15 proc. nie miało na ten temat zdania.
Zaledwie 9 proc. ankietowanych było zaskoczonych faktem, że zakaz handlu w niedzielę nie obejmuje sklepów, w których za ladą stoi właściciel.
57 proc. badanych zadeklarowało, że nie robiła i nie będzie robić niedzielnych zakupów na stacjach benzynowych. 22 proc. uznało, że zakaz nie wpłynie na częstotliwość takich zakupów. Zaledwie 4 proc badanych przyznało, że choć wcześniej nie robiła niedzielnych zakupów na stacjach, to po wprowadzeniu zakazu zaczęła je robić.
"Solidarność" gotowa wyjść na ulice
Mimo że zakaz handlu dzieli Polaków, związkowcy grożą, że gotowi są wyjść na ulice, jeśli ktoś przy zacznie majstrować przy złagodzeniu przepisów. Ba, chcą wręcz jego zaostrzenia.
Związkowcy twierdzą, że obecne prawo zezwala na pracę zmianową także w niedziele i święta. Zdaniem Piotra Dudy, szefa "Solidarności" lukę tę wykorzystują pracodawcy -o czym informowaliśmy w money.pl.
Ustawa o ograniczeniu handlu zaproponowana przez związkowców, a przyjęta przez większość parlamentarną Prawa i Sprawiedliwości funkcjonuje od marca. W 2018 roku wyłączenia będą dotyczyć w założeniu dwóch niedziel w miesiącu, w przyszłym roku już trzech, a w następnym - wszystkich. Wyjątki będą nieliczne, np. tuż przed świętami czy w trakcie letnich wyprzedaży.
.
WP
W niedziele bez handlu mogą być jednak otwarte sklepy, w których za ladą stanie właściciel. Otwarte są też sklepy przy dworcach - przykładowo gdańska Galeria Metropolia, która twierdzi, że jest dworcem, w niedziele handluje w najlepsze. Zakupy zrobimy również bez problemów m.in. na stacjach benzynowych, w piekarniach, cukierniach czy sklepach z pamiątkami.
Na dwa tygodnie przed wejściem w życie ustawy ograniczającej handel w niedziele, ARC Rynek i Opinia przeprowadził badania na ten temat. Wówczas 42 proc. Polaków było przekonanych, że zakaz handlu w niedziele utrudni życie. Więcej: Zakaz handlu w niedziele nie powstrzyma Polaków. Prawie połowa chce nadal robić tego dnia zakupy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl