Galeria Metropolia już w drugą niedzielę z ograniczonym handlem funkcjonować będzie bez ograniczeń. Umożliwiają to kontrowersyjne przepisy związane z wyłączeniem z zakazu dworców. Sprawdziliśmy, czy galerie przy dworcach we Wrocławiu, Krakowie i Katowicach pójdą w ślady Gdańska.
Jak już pisaliśmy w money.pl, w gdańskiej Galerii Metropolia wybudowano ostatnio dwie kasy biletowe i poczekalnie. Choć dopiero od 9 marca, czyli tuż przed pierwszą niedzielą z zakazem, Galeria uzyskała status dworca, jej dyrektor przekonuje, że nie można tu mówić o obchodzeniu prawa.
- Peron został u nas wybudowany kilka lat temu. W związku z tym ciężko mówić o dostosowywaniu się do ustawy. Od 1,5 roku jest on użytkowany, a teraz dobudowaliśmy kasy i punkty informacyjne dla pasażerów - przekonuje Klein.
Dyrektor Metropolii zapewnia, że spokój o dalszą przyszłość handlowania w kolejne niedziele z zakazem daje mu prawomocna zmiana sposobu użytkowania Galerii. Dokument potwierdza, że od niedawna to dworzec z funkcją handlowo-usługową.
Co ciekawe nawet wśród inspektorów PIP nie ma większych wątpliwości co do tego, jak interpretować ten jedyny, jak na razie, w Polsce tak wyjątkowy przypadek.
Czytaj także: Galeria Metropolia omija zakaz handlu. SKM: ostrzegamy, kupujecie tam bilety na własną odpowiedzialność!
Większych zastrzeżeń nie było
- 11 marca skontrolowaliśmy 18 placówek w tej Galerii. W zdecydowanej większości obsługiwane były one przez właścicieli lub najbliższą rodzinę. Handel odbywał się również w związku z zapisaną w ustawie obsługą podróżnych. Dotyczy to - przypomnę - sklepów spożywczych, sprzedających prasę, papierosy itd. - mówi money.pl Agnieszka Kraszewska-Godziątkowska z gdańskiej PIP.
Kontrolerzy mieli jedynie wątpliwości związane z 3 punktami handlowymi. Niestety Inspekcja nie chce ujawniać, o co konkretnie chodzi w tych przypadkach. - Kontrole trwają i decyzje jeszcze nie zostały ostatecznie podjęte. Jest za wcześnie, by mówić o konsekwencjach prawnych czy mandatach - dodaje Kraszewska-Godziątkowska.
Decyzja Galerii Metropolia, by mimo zakazu handlować, nie jest jednak tożsama z decyzjami najemców. Nie wszyscy z nich zdecydowali się otworzyć swoje sklepy. - 70 procent wszystkich placówek było otwartych w ostatnią niedzielę. Nie były to tylko sklepy spożywcze, ale również odzieżowe, z akcesoriami czy meblami. Ciężko jednak powiedzieć, jakie decyzje podejmą najemcy przed niedzielą 18 marca - wyjaśnia Klein.
Jak zapewnia nasz rozmówca, wiele wskazuje jednak na to, że ci, którzy 11 marca zamknęli drzwi swoich sklepów, teraz mogą zmienić decyzję. W związku z tym pojawia się pytanie: czy i inne centra handlowe w Polsce połączone z dworcami skorzystają z tych doświadczeń?
Warto było?
Jak ocenia Andrzej Klein, każdy przypadek jest inny i w tej złożonej sprawie nie można generalizować. - Z tego co się orientuję, my mamy jednak wyjątkową sytuację. Zastrzegam, że nie mam tu pełnej wiedzy, ale nasz budynek rzeczywiście wraz z dworcem stanowi całość z handlem i usługami. W innych przypadkach są to budynki przy dworcach - mówi Klein.
Dyrektor Metropolii zaznacza, że prawo jasno określa, jakie warunki muszą być spełnione żeby galerie handlowe mogły handlować w niedziele z zakazem. Dlatego nie wyklucza, że inni zarządcy będą tu szukali rozwiązań dla siebie.
- Myślę, że po pewnym czasie obowiązywania tego prawa okaże się, że jednak warto. Dokładnych liczb podać nie mogę, ale odwiedziło nas o 25 proc. klientów więcej niż w niedziele bez zakazu - podsumowuje Klein.
Postanowiliśmy sprawdzić zatem, czy we Wrocławiu, Krakowie i Katowicach, gdzie również galerie połączone są z dworcami, znajdą się chętni na pójście drogą przecieraną właśnie w Gdańsku.
"Kombinacji nie będzie"
W Galerii Krakowskiej nie udało nam się otrzymać oficjalnego komentarza w tej sprawie. Jednak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że tamtejsi najemcy nie są zainteresowani podobnymi rozwiązaniami i dlatego „w Krakowie takich kombinacji nie będzie”.
W maju ponownie ma być przeprowadzona wśród wynajmujących powierzchnie handlowców i usługodawców ankieta na ten temat. Do tego czasu w Galerii Krakowskiej otwarte będą jedynie punkty gastronomiczne. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w tę pierwszą niedzielę na klientów czekano w 42 takich placówkach.
- Nigdy nie było takiego pomysłu, aby wykorzystywać bezpośrednie połączenie z dworcem do obchodzenia ustawy. Również nasi najemcy nie sugerowali takich rozwiązań - z całą mocą stwierdza z kolei Dawid Prymas, rzecznik prasowy Galerii Katowickiej.
Jak mówi, rzeczywiście kiedyś część handlowa znajdująca się na dworcu była częścią Galerii Katowickiej i była przez nią zarządzana. Jednak wraz z przejęciem Galerii przez brytyjski fundusz Meyer Bergman nastąpiło całkowite rozdzielenie własności.
14 tys. ludzi przy zamkniętych sklepach
- Obecnie dworzec ma swój mały pasaż z funkcją handlowo-usługową, który pozostaje pod dyspozycją PKP i to ona jest objęta zapisami wykluczającymi ustawowy zakaz handlu. Pasaże Galerii Katowickiej są jednak otwarte dla klientów w te dni, w tych częściach, w których skoncentrowana jest gastronomia i rozrywka - mówi Prymas.
Rzecznik zaznacza jednak, że jakiekolwiek podjęte teraz przez zarządcę decyzje nie są ostateczne. Wszystko dlatego, że ustawa dopiero zaczęła obowiązywać. - Razem z najemcami będziemy bacznie obserwować zachowania konsumenckie i analizować statystyki odwiedzalności. Zastrzegamy sobie możliwość wprowadzania zmian w organizacji pracy Galerii Katowickiej - mówi Dawid Prymas.
Dane z pierwszej niedzieli niehandlowej w Katowicach są jednak optymistyczne. Pomimo zamknięcia wszystkich sklepów, oferty limitowanej tylko do kina, lotto, placu zabaw i gastronomii - centrum odwiedziło 14 tys. osób. Nie podano nam jednak liczby klientów w niedzielę bez zakazu, zatem trudno dokonać tu jakiegoś porównania.
Fitness tak. Sklep nie
A jak zamierza z zakazem handlu poradzić sobie pachnąca jeszcze świeżością - oddana do użytku jesienią 2017 r. - Galeria Wroclavia? Jak udało nam się dowiedzieć, Unibail-Rodamco, który nią zarządza, w niedziele z ograniczonym handlem zapraszać będzie jedynie do punktów niehandlowych.
- W świetle obowiązującej od 1 marca 2018 roku ustawy tego typu lokale mogą być otwarte we wszystkie niedziele, tak jak dotychczas były czynne w dni wolne od handlu, takie jak choćby 11 listopada. Jako zarządca mamy więc obowiązek umożliwić najemcom, działającym w świetle prawa, normalne funkcjonowanie ich lokali zgodnie z umową najmu - mówi money.pl Anna Kula, rzeczniczka prasowa Wroclavii.
Zatem również i we Wrocławiu tylko oferta pozahandlowa pozostanie dostępna dla klientów. Będą mogli korzystać z tamtejszych restauracji, kina czy fitness klubu, ale nie z oferty np. sklepów spożywczych.
Jak nas zapewniono, zakaz handlu w sklepach Wroclavi będzie w pełni respektowany, choć w podziemiach galerii są stanowiska dworca autobusowego z kasami i poczekalniami.