Kupujemy więcej w sieci. Od kwietnia skokowo o 20 proc. wzrosły objętości przesyłek. Meble, części samochodowe, sprzęt AGD. Kurierzy ledwo się wyrabiają.
W kwietniu i maju sklepy sieciowe były zamknięte przez więcej dni niż w standardowym miesiącu, a to przełożyło się na wzrost zamówień w sklepach internetowych – pisze "Wyborcza".
Drastycznie, nawet o jedną piątą wzrosły objętości przesyłek. Jak tłumaczy dziennik, to kolejny efekt zakazu handlu. Większe i cięższe paczki związane są z zakupami meblowymi, sprzętów gospodarstwa domowego czy sprzętów sportowych, które klienci postanowili zamówić w sieci zamiast jak dotąd kupować w sklepach stacjonarnych.
To okazało się obciążeniem dla kurierów. Ratują się odmowami przewozu przesyłek gabarytowych. Za podstawę wykorzystują to, że są one źle spakowane. Do tej pory, jak pisze "Wyborcza", nie było kłopotu z odbiorem takiej przesyłki. Teraz firmy przyjmą je, jeśli będą zabezpieczone w kartonowym opakowaniu lub na palecie.
Ale i to może stanowić problem. Co prawda zabezpiecza to inne przewożone przedmioty, ale też powoduje, że samochody są przeładowane, a firmom brakuje naczep. Do tego dochodzą problemy kadrowe branży - o czym pisaliśmy w money.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl