46 procent Polaków jest przeciw zakazowi handlu w niedzielę. Tylko pięć punktów procentowych mniej wynosi poparcie dla takiego rozwiązania – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie money.pl przez agencję badawczą Maison&Partners. Pomysł podoba się zwolennikom PiS i Kukiz'15, a jego przeciwnikami są głosujący na Platformę Obywatelską oraz Nowoczesną.
NSZZ "Solidarność" chce zbierać podpisy pod pomysłem niemal całkowitego zakazu handlu w niedzielę. Projekt obywatelskiej ustawy w tej sprawie ujrzał światło dzienne niemal w tym samym czasie, co decyzja Węgier o wycofaniu się z podobnego pomysłu po roku obowiązywania. Postanowiliśmy sprawdzić jak na takie rozwiązanie zapatrują się Polacy.
Z ankiety wynika, że największym poparciem społecznym zakaz handlu cieszy się wśród mieszkańców dużych miast. Aż 53 proc. żyjący w Warszawie, Krakowie czy Łodzi popiera pomysł „Solidarności”. Przeciw jest 42 proc. ankietowanych, a pozostałe kilka procent nie ma zdania.
W pozostałych miastach proporcje wyglądają zupełnie inaczej. W aglomeracjach od 100 do 500 tys. mieszkańców 49 proc. nie popiera zakazu handlu w niedzielę, a w średnich miastach 45 proc. Największy sprzeciw ograniczenia w handlu jest w miasteczkach do 20 tys. mieszkańców. Tam już 52 proc. badanych takie rozwiązanie się nie podoba. Niemal tyle samo zwolenników i przeciwników ma pomysł zakazu handlu wśród mieszkańców wsi.
- W wielkim mieście łatwiej jest dostać pracę niż gdzie indziej, więc argument redukcji miejsc pracy w związku z zakazem odebrano tu zapewne jako mniej groźny - komentuje badania Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Czy jesteś za zakazem handlu w niedzielę? | |||
---|---|---|---|
Tak | Nie | Nie wiem | |
Polacy ogółem | 41 | 46 | 13 |
Według miejsca zamieszkania: | Tak | Nie | Nie wiem |
_ Wieś _ | 42 | 45 | 13 |
_ Małe miasta (do 20 tys.) _ | 41 | 52 | 7 |
_ Średnie miasta (od 21 tys. do 99 tys.) _ | 34 | 45 | 21 |
_ Duże miasta (100 tys-500 tys.) _ | 37 | 49 | 14 |
_ Wielkie miasta (pow. 500 tys.) _ | 53 | 42 | 5 |
Według wykształcenia: | Tak | Nie | Nie wiem |
_ podstawowe _ | 42 | 40 | 18 |
_ zawodowe _ | 44 | 43 | 13 |
_ średnie _ | 40 | 50 | 10 |
_ wyższe _ | 35 | 54 | 11 |
Badanie przeprowadzone na zlecenie Wirtualnej Polski przez agencję badawczą Maison&Partners na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna. |
Z kolei według Alfreda Bujary z NSZZ "Solidarność", widoczne podziały miasto-prowincja to wynik braku niedzielnej oferty kulturalnej i rozrywkowej w mniejszych ośrodkach.
- Ograniczenie handlu w niedzielę może zmusić samorządy mniejszych gmin do stworzenia atrakcyjnej oferty na weekendową rekreację dla mieszkańców. Wtedy alternatywa, czy iść na zakupy, czy zostać w domu odejdzie do lamusa, ponieważ ludzie będą mieli ciekawsze możliwości spędzania wolnego czasu - stwierdza szef handlowej Solidarności i autor projektu zakazu handlu w niedzielę.
Bujarze nie podoba się jednak sformułowanie pytania z badania. W jego opinii "Solidarność" chce nie zakazu handlu, a jedynie jego ograniczenia. Zgodnie z zaproponowanym przez związek projektem, poza kilkoma wyłączeniami (cukiernie, piekarnie, kwiaciarnie, kioski), sklepy mogłyby zostać otwarte, jeśli za ladą stanąłby tylko właściciel danego punktu. Szczegółowe stanowisko Bujary można przeczytać tutaj.
Podziały widać także w zależności od wykształcenia. Zasadniczo im jest ono niższe, tym poparcie dla zakazu handlu rośnie. W przypadku osób z wykształceniem wyższym, dysproporcja jest już spora, bo jest to 35 proc. za zamkniętymi sklepami i 54 proc. przeciw - wynika z badania Maison&Partners na panelu Ariadna dla money.pl.
- Wedle przedstawionego badania ograniczenie handlu ma zwolenników wśród osób z niższym poziomem wykształcenia, a przeciwników wśród lepiej wykształconych. Ci pierwsi, częściej są pracownikami handlu, toteż prawdopodobne jest tak, nie chcą obsługiwać tych drugich, kosztem własnego czasu, który woleliby w niedzielę poświęcić swoim rodzinom – zauważa Bujara.
W sumie 46 proc. przeciwników i 41 proc. zwolenników zakazu handlu świadczyć o tym, że jednak Polacy są podzieleni mniej więcej po równo.
- Taka ambiwalencja może wynikać z wzajemnego równoważenia się argumentu związkowców, że niedziela powinna być przeznaczona na świętowanie w gronie rodziny, z kontrargumentem handlowców, że wprowadzenie takiego zakazu może doprowadzić do utraty miejsc pracy - mówi dr Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Wyraźne różnice widać natomiast wśród zwolenników poszczególnych partii politycznych. Głosujący na PiS są zdecydowanie za wprowadzeniem wolnych niedziel dla pracowników handlu. Aż 2/3 z nich popiera pomysł Solidarności.
Czy jesteś za zakazem handlu w niedzielę? | |||
---|---|---|---|
Wyborcy partii politycznych | Tak | Nie | Nie wiem |
PiS | 66 | 27 | 7 |
Kukiz'15 | 55 | 41 | 4 |
PO | 36 | 60 | 4 |
Nowoczesna | 18 | 68 | 14 |
Badanie przeprowadzone na zlecenie Wirtualnej Polski przez agencję badawczą Maison&Partners na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna. |
Wśród wyborców Kukiz'15 poparcie jest mniejsze, ale nadal silne. Zupełnie odwrotnie wygląda to w przypadku Platformy Obywatelskiej i ugrupowania Nowoczesna. W tej drugiej partii tylko 18 proc. osób byłoby w stanie zaakceptować zakaz handlu w niedzielę.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą Maison&Partners na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna na próbie ogólnopolskiej 1043 osób w dniach 6 - 11 maja 2016. Pytanie brzmiało: Związek zawodowy NSZZ "Solidarność" zaprezentował niedawno projekt ustawy obywatelskiej o zakazie handlu w niedzielę. Według propozycji "Solidarności" zakaz handlu ma objąć niemal wszystkie sklepy i część centrów dystrybucyjnych. Jedynie w małych sklepach w niedzielę za ladą mógłby stanąć właściciel – warunkiem jest brak dodatkowego pracownika. Związkowcy chcą by niedziela była dla rodziny. Natomiast przedstawiciele branży handlowej przekonują, że zakaz handlu w niedzielę może doprowadzić do zwolnień pracowników. Czy Twoim zdaniem w Polsce powinien zostać wprowadzony zakaz handlu w niedzielę zaproponowany przez NSZZ "Solidarność"?
_ O komentarz do badania wykonanego przez money.pl poprosiliśmy przedstawicieli związkowców oraz Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, która przeprowadziła badania. W związku z zarzutami przedstawicieli NSZZ "Solidarność" oba stanowiska prezentujemy w całości na następnej stronie. _
_ _
_
_
_ _
_
_
Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1396508400&de=1396555260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1396508400&de=1396555260&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/>Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej