Orlen chce rozpocząć działalność hurtowni, które miałyby zasilać sieć sklepów własnych i stacje franczyzowe. Chce w ten sposób wykorzystać nadchodzące przepisy o zakazie handlu w niedzielę? Firma stanowczo zaprzecza i tłumaczy się m.in. sprzedażą koszulek i młynków do kawy do stacji franczyzowych. Znamienne jednak, że rozpoczyna działalność hurtową właśnie w tym momencie, gdy pozostałym zakazuje się handlu w dni święte.
W ubiegły piątek podaliśmy, że PKN Orlen planuje zmiany w swoim statucie, dzięki którym mógłby rozpocząć działalność hurtowni w branżach od mięsnej po obuwniczą i AGD. Termin wprowadzenia nowej działalności dziwnie zbiega się w czasie z zaawansowaniem prac nad ustawą o zakazie handlu w niedzielę.
Zapytaliśmy firmę, jakie są powody zmian akurat teraz. Sieć ponad stu sklepów O!Shop na stacjach Orlenu nie daje przecież na razie podstaw do tworzenia całego systemu zaopatrzenia.
Wszystko wskazuje na to, że koncern zwietrzył po prostu szansę na wzrost sprzedaży różnych towarów nie tylko paliw, jeśli zakaz handlu w niedzielę wejdzie w życie. Utworzenie własnej hurtowni pomogłoby układać plan promocji i zwiększyć marże - jednak by zakładać magazyny trzeba najpierw mieć odpowiednio dużą sieć sklepów do zaopatrzenia i odpowiednie obroty.
"Planowaliśmy to już od roku"
Proponowana zmiana statutu Orlenu wynika według spółki ze strategii koncernu przyjętej już w grudniu 2016 roku i "nie ma związku z mającymi wejść w życie ograniczeniami handlu w niedzielę" - podano w przesłanym do nas komunikacie.
Zbigniew Leszczyński, członek zarządu PKN Orlen ds. sprzedaży detalicznej, tłumaczy nam, że głównym powodem zmian jest sprzedaż poza sieć własnych stacji, czyli do prowadzących stacje franczyzowe.
- Analogicznie jak przy dostawach paliw, PKN Orlen zaproponuje dostawy produktów pozapaliwowych swoim partnerom biznesowym prowadzącym stacje franczyzowe, którzy nie mają bezpośrednich umów z producentami, więc będą mogli skorzystać z potencjału zakupowego Orlenu - mówi Leszczyński Money.pl. - Ponieważ stacje franczyzowe są samodzielnymi podmiotami gospodarczymi, konieczna jest zmiana statutu spółki w zakresie sprzedaży hurtowej, żebyśmy mogli jeszcze bliżej ze sobą współpracować - dodaje.
Firma podała, że skala działalności sklepowej rośnie i podjęto decyzję o zmianie modelu zaopatrzenia stacji. Część produktów sklepowych będzie kupowana bezpośrednio u producentów i dostawców, zamiast w hurtowniach prowadzonych przez podmioty trzecie.
Orlen przygotowuje teraz pilotażowy projekt zmiany systemu dystrybucji części produktów z oferty sklepowej. Po fazie testów i ewentualnym wdrożeniu projekt będzie obejmował wszystkie stacje własne oraz tę część stacji franczyzowych, które już teraz korzystają z potencjału zakupowego koncernu.
Pilotaż ruszy w lipcu 2018 r. na 100 stacjach własnych, a pełne wdrożenie, wraz ze stacjami franczyzowymi nastąpi za rok, w styczniu 2019 r.
Chodzi o koszulki i młynki
Koncern tłumaczy, że nawet sprzedaż koszulek sportowych do sieci franczyzowej na Orlen Warsaw Marathon, strojów piłkarskich, czy gadżetów patriotycznych związanych ze stuleciem niepodległości wymaga wpisania do zakresu działalności całej podklasy: „sprzedaż hurtowa odzieży i obuwia”.
Jako kolejne przykłady wymienia się młynki do kawy z logo StopCafe, które trzeba było ująć w zakresie działalności, jako „sprzedaż hurtową elektrycznych artykułów użytku domowego”, czy kubki do kawy z logo StopCafe - te ostatnie wymagały według firmy wpisania w zakres działalności Orlenu „sprzedaż hurtowa wyrobów porcelanowych, ceramicznych i szklanych oraz środków czyszczących”.