Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Łukasz Pałka
|

Zakaz handlu w niedziele. Według Ryszarda Petru to niszczenie miejsc pracy

110
Podziel się:

Ustawa ograniczająca handel w niedziele może wejść w życie na początku nowego roku.

Lider Nowoczesnej uważa, że zmiany uderzą zwłaszcza w Polskę Wschodnią.
Lider Nowoczesnej uważa, że zmiany uderzą zwłaszcza w Polskę Wschodnią. (Beata Zawrzel/REPORTER)

Szef Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził, że wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę będzie oznaczało niszczenie miejsc pracy. Wskazał szczególnie na wschodnią Polskę, gdzie przy granicy zakupy robią Ukraińcy i Białorusini.

Obywatelski projekt wprowadzający ograniczenia w handlu w niedzielę trafił do Sejmu jesienią ubiegłego roku. Projekt autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność", zakłada ograniczenie handlu w niedzielę w większości placówek handlowych, z pewnymi odstępstwami. Miałyby one dotyczyć m.in. niedziel przedświątecznych, a także np. stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami.

Minister Elżbieta Rafalska mówiła pod koniec czerwca, że rozsądną propozycją jest "etapowanie" ograniczania handlu w niedziele i wprowadzenie dwóch niedziel wolnych od handlu w miesiącu.

Zobacz także: Zobacz także: Ceny jabłek nawet dwa razy wyższe. Wszystko przez przymrozki

- Ale dzisiaj są to decyzje leżące po stronie parlamentu i tempo prac też zależy od pracy komisji polityki społecznej, która proceduje ten projekt - powiedziała. Pytana, czy do końca roku parlament upora się z tą regulacją i wejdzie ona w życie, odpowiedziała, że to realne. - Chciałabym, żeby projekt ustawy był wcześniej przyjęty niż do końca grudnia, żeby było odpowiednio wystarczające vacatio legis. Myślę, że możliwe byłoby zamknięcie tych prac do końca października i realne jest ciągle wejście ustawy od 1 stycznia 2018 r. w życie w kształcie, w którym przyjmie ją parlament - powiedziała.

Głos w tej sprawie Petru zabrał podczas sobotniej konferencji prasowej w Rzeszowie. Polityk przypomniał, że w weekendy zakupy w regionach przygranicznych robią głównie Ukraińcy i Białorusini, dając tym samym Polakom miejsca pracy i dochody.

- Ci, którzy w Sejmie w najbliższym czasie będą decydować o zakazie handlu w niedzielę, tak naprawdę niszczą miejsca pracy w tej części Polski, która nie jest najbogatsza, która potrzebuje rozwoju, potrzebuje wsparcia, a nie realizacji chorej ideologii, w konsekwencji czego, mniej będzie miejsc pracy i wynagrodzenia będą niższe - mówił lider Nowoczesnej.

Według Petru w Polsce 30 proc. handlu przypada właśnie na weekendy. - Dla takich miast, jak Przemyśl czy Białystok, jest to znacznie więcej - wskazywał.

Politycy Nowoczesnej rozmawiali w piątek i sobotę w Rzeszowie na temat programu ugrupowania dla Polski Wschodniej. W spotkaniu udział wzięli działacze Nowoczesnej z pięciu wschodnich województw kraju. Lider Nowoczesnej, oprócz możliwego wprowadzenia zakaz handlu w niedzielę, do problemów Polski Wschodniej zaliczył też brak infrastruktury.

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(110)
WYRÓŻNIONE
Jak mu nie ws...
7 lat temu
Ryszard, jeśli nie chce zakazu handlu w niedzielę, to niech w ramach czynu społecznego sam usiądzie na kasie, najlepiej w biedronce i niech przez 12 godzin obsługuje dzicz, wydaje i przyjmuje kasę, jednocześnie dokłada zgrzewki z napojami i skrzynki z warzywami, zarazem myje podłogę i piecze ciasteczka i pieczywo, i wysłuchuje wściekłych klientów, że za długo stoją w kolejce, żeby się pospieszył obsługiwać i pytać z uśmiechem na ustach czy mają kartę biedronki.- za 3 tysięce złotych do ręki! A TAK NA MARGINESIE: Kiedyś walczyliśmy o wolne weekendy, a teraz taki, za przepraszeniem "obibok" walczy aby gorszy sort (bo on nie traktuje kasjerów itd za ludzi!) pracował w weekendy! Kiedyś był "czyn społeczny", proponuję żeby pan Ryszard w czynie społecznym zastąpi kasjerki, a swoją pensję niech przekaże na konto bankowe Amber Gold albo na konto bankowe do Niemiec na Merkelowskich uchodźców. I pracuje za 3 tysięce złotych do ręki co miesiąc nawet i 24H na dobę - mi to w zupełności nie przeszkadza! A kasjerzy niech w niedzielę zjedzą sobie obiad w gronie rodzinnym z dziećmi itd.
Rozsądny
7 lat temu
''Zakaz handlu w niedziele. Według Ryszarda Petru to niszczenie miejsc pracy''. --- panie Petru czy wystąpił pan już do Rządu Niemiec by natychmiast wznowiły Niemcy handel w niedzielę ponieważ zlikwidowali miejsca pracy, możne jako Polaka posłuchają pana????????????????.
Do Ryszarda P...
7 lat temu
Niemieckie czyli też unijne kasjerki mają wolne weekendy i mają minimalną pensje w wysokości 2 TYSIĄCE EURO DO RĘKI czyli około 8 TYSIĘCY ZŁOTYCH DO RĘKI! Za tyle mogę pracować nawet i w niedzielę bo będę w stanie odłożyć sobie kasę na emeryturę. A pensja polskiej kasjerki nie wystarcza do końca miesiąca po opłaceniu rachunków!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (110)
anabell45
7 lat temu
Ja tylko mam nadzieję, że nie przeforsują tego idiotycznego pomysłu solidarności, że całkowity zakaz handlu niedzielnego, bo to będzie tragiczne w skutkach.. Właściciele małych sklepów franczyzowych pójdą z torbami :/
Michalroks
7 lat temu
To niszczenie miejsc pracy, po pierwsze, a po drugie zarabianie właścicielom małych sklepów ich ciężko zarobionych pieniędzy! Lata w handlu i takie „podziękowania” im państwo funduje? Nieładnie.. Dajcie tym ludziom pootwierać biznesy, kiedy chcąc, pracują na to całe życie
Michalroks
7 lat temu
To niszczenie miejsc pracy, po pierwsze, a po drugie zarabianie właścicielom małych sklepów ich ciężko zarobionych pieniędzy! Lata w handlu i takie „podziękowania” im państwo funduje? Nieładnie.. Dajcie tym ludziom pootwierać biznesy, kiedy chcąc, pracują na to całe życie
Ziutek
7 lat temu
a z jakiego powodu zlikwiduje miejsca pracy? Gdzie sens i logika takiego myślenia. Opozycje p... już takie głupoty, że przykro słuchać
Michas
7 lat temu
Dlaczego handel ma pracowac w niedziele,kazdy handlowiec chce miec ten dzien wolny,by mogl zobaczyc na żywo w marszu kodowców Pana Petru
...
Następna strona