, należących do Grupy Zasada. Decyzję motywuje dostosowaniem zatrudnienia do poziomu produkcji.
Informację o takiej treści zarząd Jelcza przesłał do powiatowego urzędu pracy w Oławie, równocześnie powiadamiając o tym zakładowych związkowców. Trzy działające w zakładach związki (NSZZ Solidarność, ZZ Inżynierów i Techników oraz SNZZ Metalowiec) postanowiły wspólnie bronić pracowników.
'To kolejne zwolnienia od połowy marca 1995 roku, kiedy Grupa Zasada przejęła zakłady. Za każdym razem powodem jest restrukturyzacja firmy, która nie poprawia sytuacji' - powiedziała PAP Janina Białowąs z zakładowej komisji 'S'.
Zasada przejął fabrykę w Jelczu z zatrudnieniem około 3150 osób, z tej liczby nie pracuje już tam 1520 osób, czyli prawie 50 proc., zakład zatrudnia obecnie 1643 osoby.
Decyzję o nowych zwolnieniach zarząd Jelcza podjął prawdopodobnie podczas ostatniego weekendu.
'Związki spotkały się z prezesami w ostatni piątek. Wówczas nie byliśmy informowani o jakichkolwiek zwolnieniach. Nie zgadzamy się z takim stawianiem sprawy, będziemy negocjować' - mówiła Białowąs.
We wtorek prezesa Jelcza Andrzeja Kalisza nie było w zakładzie. Rzeczniczka firmy Barbara Tomkiewicz dysponowała tylko krótkim komunikatem, potwierdzającym przewidywane zwolnienia. Nie komentowała decyzji szefostwa.
Kalisz jest nowym szefem Jelcza. To były wicewojowoda wrocławski (SLD), który zastąpił przed około miesiącem na stanowisku prezesa firmy Krzysztofa Rozenberga.
Rozenberg najpierw był dyrektorem Jelczańskich Zakładów Samochodowych, a po przejęciu ich przez Grupę Zasada i zmianie nazwy na Zakłady Samochodowe 'Jelcz' SA długoletnim ich prezesem.
Związkowcy liczą na to, że część zwolnionych mogłaby znaleźć zatrudnienie, gdyby w zakładzie powstała podstrefa Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Pomysł taki pojawił się w ubiegłym roku, projekt został zaakceptowany przez KERM, nie przeszedł jednak na obradach Rady Ministrów.
We wtorek znalazł się ponownie w programie obrad Rady Ministrów. Jeśli zostanie zaakceptowany i zatwierdzony przez Sejm, wałbrzyska SSE rozszerzy się o około 97 ha ogrodzonej powierzchni w Jelczu.
Samej SSE powierzchnia ta jest potrzebna, bo strefa wydzierżawiła lub sprzedała znaczną część gruntów w swoich czterech dotychczasowych podstrefach: Kłodzku, Nowej Rudzie, Dzierżoniowie i Wałbrzychu.
Dla potencjalnych inwestorów zostało już tylko 15 ha i to gruntów niezbyt atrakcyjnych inwestycyjnie.