Mateusz Morawiecki ogłosił, że w środę nastąpi uroczyste podpisanie ostatecznej umowy na zakup amerykańskiego systemu rakietowego Patriot. Premier zdradził, że będzie to sprzęt najnowszej generacji, do którego dostępu nie ma żaden inny sojusznik USA.
Aktualizacja 12:41
- Pierwsze systemy Patriot dotrą do Polski w 2022 roku, a kolejne w 2024 roku - ogłosił premier w specjalnym wywiadzie dla TVP Info. - To są systemy, które w sposób bezprecedensowy zapewnią bezpieczeństwo naszego nieba - stwierdził.
- To najnowsza technologia amerykańska, której Amerykanie nie sprzedają innym - powiedział Morawiecki. - To dowód na naszą solidarność, na to, że Amerykanie nam ufają - dodał.
Premier stwierdził, że jest bardzo dobrze wynegocjowana umowa, przede wszystkim dlatego, że to nie tylko korzystny koszt zakupu, ale także umowa offsetowa, która powiększy zdolności produkcyjne polskich zakładów zbrojeniowych.
Premier przekonywał, że Polska wyciągnęła wnioski z nieudanego offsetu na zakup samolotów F-16. Morawiecki zadeklarował, że "znaczące elementy" systemu Patriot będą rozwijane w Polsce, co przyspieszy ponowne uprzemysłowienie Polski. Według premiera umowa offsetowa da też Polsce możliwość "wypracowania nowych rozwiązań militarnych we współpracy z USA".
- Żaden inny kraj nie ma dostępu, nie będzie miał dostępu do tych technologii. Jest to wyraz zaufania do naszych kompetencji informatycznych i produkcyjnych - ocenił premier. Morawiecki dodał, że system Patriot "zapewni Polsce bezpieczeństwo".
O tym, że umowa na zakup systemu Patriot ma zostać podpisana 28 marca, pisaliśmy w money.pl już w zeszłym tygodniu. Według nieoficjalnych informacji, wydamy na ten cel 20 mld zł, czyli o 10 mld zł mniej, niż pierwotnie planowano. Z drugiej strony Polska kupi znacznie mniejszą liczbę zestawów.
Wszystko wskazuje na to, że zamiast ośmiu, kupimy tylko dwie baterie systemu Patriot, składające się z 16 wyrzutni, czterech radarów oraz czterech stanowisk dowodzenia. System Patriot jest produkowany przez amerykańską firmę Raytheon.
Szef rządu wypowiedział się także na temat budowy drugiej nitki Gazociągu Północnego. - Rok temu, czy 2 lata temu można było powiedzieć, że budowa Nord Stream 2 jest przesądzona, o tyle dzisiaj jest we mnie nadzieja, że nastąpi refleksja wśród wielu krajów, że Nord Stream 2 nie powstanie - powiedział premier. - Rozmawiałem o tym z premierami wielu państw - dodał.