Deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-luty 2009 roku wyniósł 1,6 mld euro wobec 3,1 mld euro rok wcześniej, podał Główny Urząd Statystyczny. Eksport w tym okresie spadł o 24,8 proc. w ujęciu rocznym i osiągnął 14,3 mld euro, zaś import zmniejszył się o 28,0 proc. r/r i wyniósł 15,9 mld euro.
ZOBACZ TAKŻE:Spadek eksportu pogłębi kłopoty firm uwikłanych w opcje
Jeszcze gorzej wyglądają dane wyrażone w USD. GUS podał, że eksport liczony w USD spadł w tym okresie 2008 roku o 30,5 proc. do 19,1 mld USD, natomiast import odnotował wzrost o 33,4 proc. i wyniósł 21,3 mld USD. Deficyt handlowy w tym ujęciu wyniósł 2,2 mld USD wobec 4,5 mld USD rok wcześniej.
_ - Ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się - minus 11,1 mld zł (minus 3,5 mld USD), z krajami Europy Środkowo-Wschodniej - minus 3,1 mld zł (minus 1,1 mld ZOBACZ TAKŻE: Kryzys zbiera żniwo. Liczba bankructw urosła o 25 proc. USD), dodatnie saldo osiągnięto z krajami rozwiniętymi 7,5 mld zł (2,4 mld USD), w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 9,2 mld zł (3,0 mld USD). Udział krajów rozwiniętych w eksporcie ogółem wynosił 86,5 proc. (w tym UE 81,0 proc.), a w imporcie 66,6 proc. (w tym UE 59,1 proc.) _ - podał GUS.
_ - Udział Niemiec w eksporcie był wyższy niż w analogicznym okresie ub. roku o 1,2 pkt i wyniósł 26,8 proc., a w imporcie niższy o 2,7 pkt i stanowił 21,2 proc.. Dodatnie saldo wyniosło 1,9 mld zł (0,5 mld EUR), w analogicznym okresie ub. roku saldo wyniosło minus 1,6 mld zł (minus 0,4 mld EUR) _ - czytamy dalej w komunikacie.
Wśród głównych partnerów handlowych Polski najmniejszy spadek dynamiki odnotowano w eksporcie do Włoch, Francji, Niemiec, Republiki Czeskiej, Niderlandów i W. Brytanii, a w imporcie najwyższą dynamikę - ze Stanów Zjednoczonych i z Chin. W pozostałych krajach wystąpił spadek dynamiki, podał także GUS.