Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Krzyżaniak
|

Podwyżki dla nauczycieli od kwietnia 2018 r. Wcześniej poznamy bilans kadrowy reformy oświaty

63
Podziel się:

Podwyżki dla nauczycieli rozpoczną się w kwietniu 2018 r. - poinformowała minister edukacji narodowej Anna Zalewska. W ciągu trzech lat wynagrodzenia nauczycieli mają wzrosnąć o 15 proc.

Na przełomie października i listopada przedstawimy kompleksową analizę ruchu kadrowego - zapewnia Anna Zalewska, minister edukacji
Na przełomie października i listopada przedstawimy kompleksową analizę ruchu kadrowego - zapewnia Anna Zalewska, minister edukacji (PAP/Marcin Bielecki)

Nauczyciele dostaną pierwszą podwyżkę w kwietniu 2018 r. - zapewnia Anna Zalewska, minister edukacji narodowej. W ciągu trzech lat wynagrodzenia nauczycieli mają wzrosnąć o 15 proc.

- Projekt ustawy budżetowej jest już w Sejmie, pracujemy nad nim. Podwyżki zaczynają się od 1 kwietnia 2018 r. - powiedziała minister Zalewska PAP.

Przypomniała, że wynagrodzenia nauczycieli będą wzrastać "po 5 proc. w ciągu 3 lat", aby na koniec tego okresu było to 15 proc. do podstawy wynagrodzenia.

Jak zapowiadała we wrześniu premier Beata Szydło, pierwsza podwyżka ma nastąpić 1 kwietnia 2018 r., druga 1 stycznia 2019 r., trzecia 1 stycznia 2020 r.

- Myślę, że od dawna takiej podwyżki nie było - podkreśliła szefowa MEN. - Mam nadzieję na ogromny wzrost gospodarczy, zawsze będę orędowniczką, że jeżeli ten wzrost będzie jeszcze wyższy niż prognozujemy, każda złotówka, każda podwyżka dla nauczycieli będzie tą, o którą ja będę walczyć - dodała.

Zobacz także: Zobacz też: Kolejna złamana obietnica PiS

Jedną z obaw związanych z wprowadzoną w tym roku reformą edukacji były zwolnienia nauczycieli. Minister Zalewska zaznaczyła, że nie ma jeszcze pełnych danych na ten temat.

Tymczasem według Związku Nauczycielstwa Polskiego realizuje się czarny scenariusz, o czym piszemy w money.pl. Sławomir Broniarz, prezes ZNP, mówi o 6,5 tys. nauczycieli, którzy w wyniku reformy stracili pracę.

- Ponad 18,5 tys. ma ograniczony etat, pracuje w kilku szkołach albo przeszło w stan nieczynny - alarmuje Broniarz.

Anna Zalewska sprawę widzi zupełnie inaczej. Podziękowała samorządowcom za zaangażowanie w przeprowadzenie pierwszego etapu reformy.

- Samorządowcy do 31 marca po prostu dokonali razem z rodzicami, dyrektorami przekształcenia szkół. My przypilnowaliśmy w prawie oświatowym, gwarantując pieniądze, żeby z przekształceniami nie wiązały się zwolnienia nauczycieli i rzeczywiście do dzisiaj mamy jeszcze ponad 2 tys. ofert pracy. W kulminacyjnym momencie, w czerwcu było ich 56 tys., dlatego że tak to zapisaliśmy, tak to policzyliśmy - powiedziała szefowa MEN.

- Oczywiście zdarzają się sytuacje w związku z niżem demograficznym, że np. ktoś idzie na emeryturę na świadczenie kompensacyjne, czy też nieprzedłużane są umowy. Minął już termin wprowadzania danych do Systemu Informacji Oświatowej, bo to jest 30 września, w związku z tym na przełomie października i listopada na pewno wszystkim dziennikarzom przedstawimy kompleksową analizę ruchu kadrowego - dodała minister.

Anna Gumułka

kraj
edukacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(63)
WYRÓŻNIONE
Nauczycielka
7 lat temu
A co ma robić nauczyciel w pustej szkole jak są wakacje? Jak się państwu nie podoba to zlikwidujmy wakacje. Wtedy nie będzie nikt narzekał, że dziećmi trzeba się przez 2 miesiące zajmować. Będą chodzily do szkoły. Jakieś 26 dni urlopu im i nauczycielom się ustali i wszyscy będą szczęśliwi. Czyż nie? Skoro tak wszyscy zazdrościć nauczycielom tego wolnego i tych 18 godzin tygodniowo, to dlaczego nie zostaliście nauczycielami? Mielibyscie wszyscy tak dobrze. Przeciez te 5 lat studiów to pikuś. A dzieci są przecież zawsze takie slodkie i kochane. A te 2500 na rękę po 15 latach pracy i osiągnięciu najwyższego stonia awansu to taki luksus, ze aż się zastanawiam jakim cudem ledwie wystarcza na utrzymanie rodziny i zaplacenie rachunków. A zapomnialam dodać, że jeżdżę 13 letną ibizą. Ależ luksusy. A ludzi ktorzy olewają pracę czyli tych tzw. nierobów znajdziemy w kazdym zawodzie. Ja w każdym bądź razie uczciwie zapracowuję na te luksusy
Mąż
7 lat temu
Moja żona jest nauczycielką z 10 letnim stażem. Wiecie czym jeździ? Piękną Audi A6. a wiecie czemu? Bo ja prowadzę firmę, ciężko pracuję i na nią zarobiłem. Żona dostaje 2150 pensji za pełny etat, 400zł idzie na samo paliwo. Za te pieniądze ciężko byłoby w ogóle mieć samochód. A jak mi opowiada jak wygląda jej praca to proponuję jej żeby się zwolniła bo szkoda zdrowia. Wszyscy którzy zazdrościcie pieniędzy nauczycielom, naprawdę nie wiecie co piszecie. Ps. a średnia zarobków nauczycieli bierze się z pensji dyrektorów 6-8 tys, oraz wicedyrektorów i nauczycieli z wieloletnim stażem i najwyższym stopniem awansu zawodowego. Tyle w temacie.
adam
7 lat temu
no super!!! 5 lat bez podwyżki a teraz 15% w 3 lata!!1 nie wiem co zrobię z tą forsą, bo to przeciez jakies ponad 100 zł na miesiąc, a lekarzom rezydentom minister oferuje od razu 1200 podwyzki tylko to oczysiście za mało:(
NAJNOWSZE KOMENTARZE (63)
Znasz li ten ...
7 lat temu
Od stycznia 2018 r. nauczyciele zatrudnieni na terenach wiejskich stracili dodatek mieszkaniowy, od marca 2018 r. nauczyciele stracili 20% dodatku motywacyjnego, podobno od kwietnia maja wzrosnąć płace.... Złodziejska zmiana
bidaZnędzą
7 lat temu
A weźcie sobie... tę mikro-pensyjkę oraz tę niby-podwyżkę, za tę ciężką, niewdzięczną i wyniszczającą nerwowo pracę. Nauczyciele zarabiają dużo? Buahahahahahahahahahahahahahah!
Ula
7 lat temu
A dlaczego ta waloryzacja jest od 1 kwietnia a nie od 1 stycznia 2018? To już śmierdzi.
zuza
7 lat temu
Obserwuję jakość pracy szanownych koleżanek nauczycielek i myślę, że ta podwyżka to prezent.
Mokka
7 lat temu
Co za wredne kłamliwe babsko z tej Zalewskiej,obiecywała podwyżki od 2017r, później styczeń 2018r, teraz kwiecień 2018, 5% od kwoty netto 1740 to jest 87zł za tyle lat bez podwyżek, a wzrost cen przekracza w ostatnim okresie 30%, tylko o tym się nie mówi, sama bierze 1800zł/mc podwyżki,a nam wciska ochłapy . Ja nie chcę żeby tak walczyła o te moje 87 zł.najgorszy minister MEN od niepamiętnych czasów
...
Następna strona