Zbigniew Hoffman, wojewoda wielkopolski, zwrócił się do starosty w Obornikach o przekazanie dokumentów w sprawie inwestycji w Stobnicy, słynnego już „zamku”.
- Mając na uwadze rozmiar oraz lokalizację inwestycji, wojewoda sprawdzi, czy decyzja starosty obornickiego została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami – tłumaczy na łamach „Głosu Wielkopolskiego”Tomasz Stube, rzecznik wojewody.
Hoffman zwrócił się do obornickiego starosty o dokumenty związane z postępowaniem administracyjnym, którego efektem było wydanie decyzji zatwierdzającej projekt budowlany i udzielenie pozwolenia na budowę budynku wielorodzinnego w Stobnicy.
Rzeczony budynek to właśnie konstrukcja, która w ostatnich dniach stała się w Polsce tematem numer jeden, pierwsze informacje pojawiły się na wykopie. Okazało się, że za inwestycją stoi firma D.J.T. z Poznania.
"Spółka D.J.T. jest inwestorem inwestycji w Stobnicy. Dodam, iż D.J.T. otrzymała w połowie roku 2015 pozwolenie na budowę obiektu: >>Budowa budynku mieszkalnego wielorodzinnego, budynku gospodarczego wraz z infrastrukturą techniczną<<. Jest to normalna inwestycja deweloperska tyle, że o specyficznej architekturze. Budynek w swym charakterze nawiązuje do średniowiecznych zamków otoczonych fosą” - poinformował money.pl w przesłanym oświadczeniu prezes spółki Dymitr Nowak.
Otwarte pozostają pytaniao budowę tak dużego budynku na terenie chronionym. Przynajmniej częściowo odpowiedzi udzielił nam rzecznik Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu, który otwarcie przyznał, że zastosowane przy budowie pomysły architektoniczne są wystarczające dla ochrony ptaków, których bytność nad Notecią stanowiła podstawę do wyznaczenia obszaru chronionego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl