W ubiegłym tygodniu Vodafone złożył w wiedeńskim sądzie arbitrażowym wniosek, który ma uniemożliwić polskim udziałowcom zdobycie kontroli w Polkomtelu. Czy czeka nas powtórka z PTC? – zastanawia się „Puls Biznesu”.
- Arbitraż ma zdecydować, w jaki sposób transakcja sprzedaży akcji TDC ma być przeprowadzona, aby była zgodna ze statutem spółki. Proces arbitrażowy będzie prowadzony zgodnie z zasadami polskiego systemu prawnego — mówi Bobby Leach, rzecznik Vodafone.
Sprzedaż 19,61 proc. akcji Polkomtela przez duński TDC od początku silnie spolaryzowała akcjonariuszy operatora Plus GSM i Samych Swoich. Polscy właściciele operatora byli bardzo zainteresowani kupnem należnego im pakietu, podczas gdy brytyjski Vodafone silnie protestował przeciwko tej transakcji.
Jeżeli sprzedaż akcji Polkomtela doszłaby do skutku, KGHM Polska Miedź, PKN Orlen, Polskie Sieci Elektroenergetyczne i Węglokoks uzyskałyby kosztem około 2,5 mld zł łącznie ponad 75 proc. akcji w operatorze Plus GSM. To zupełnie wyeliminowałoby z gry brytyjskiego Vodafone, który mimo posiadania jedynie 19,61-procentowego pakietu akcji miał do tej pory dość silny wpływ na spółkę – przypomina historię sporu „Puls Biznesu”.W połowie lutego Vodafone złożył wniosek do polskiego sądu o zabezpieczenie jego praw do akcji Polkomtela sprzedawanych przez duński TDC. Sąd wydał wyrok 24 lutego, zamrażający transakcję na trzy miesiące. Duńczycy odwołali się 1 marca od tej decyzji.
Jednak arbitraż może doprowadzić do unieważnienia oferty kupna akcji Polkomtela, złożonej przez polskich akcjonariuszy 10 marca. KGHM, PKN, PSE i Węglokoks podejrzewały, że Vodafone złoży wniosek do sądu arbitrażowego. Dlatego oferta zawierała klauzulę, że mogą odstąpić od tej umowy, jeśli do 10 marca 2009 r. będą istniały jakiekolwiek przeszkody w sfinalizowaniu tej transakcji, związane ze sporami między TDC i Vodafone – czytamy w gazecie.
Paradoksalnie zablokowanie tej transakcji przez Vodafone może ucieszyć akcjonariuszy KGHM i PKN, przynajmniej w krótkim terminie — spółki nie będą musiały nagle pozyskać finansowania rzędu 800 mln zł, co może sprawić, że zdecydują się wypłacić dywidendę wyższą, niż do tej pory zakładały. W dłuższej perspektywie kupno akcji Polkomtela byłoby dla nich po prostu atrakcyjną inwestycją.
Najbardziej na procesie arbitrażowym może stracić Polkomtel. Długotrwały konflikt między akcjonariuszami nie służy spółce – ocenia „Puls Biznesu”.