Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

"Chcę zrobić habilitację i dać dyla za granicę". Wiceminister komentuje zarobki naukowców

18
Podziel się:

- Nie mam rodziny, nie mam dzieci. No bo jak? Mieszkam przy mamie, sama się nie utrzymam - napisała do money.pl pracownica jednej z polskich uczelni. Fragment jej listu przeczytaliśmy Piotrowi Dardzińskiemu, wiceministrowi nauki. Zobaczcie, jego reakcję.

dr Piotr Dardziński, wiceminister nauki
dr Piotr Dardziński, wiceminister nauki (money.pl)

- Nie mam rodziny, nie mam dzieci. No bo jak? Mieszkam przy mamie, sama się nie utrzymam - napisała do money.pl pracownica jednej z polskich uczelni. Fragment jej listu przeczytaliśmy Piotrowi Dardzińskiemu, wiceministrowi nauki. Zobaczcie, jego reakcję.

Na polskich uczelniach trudno o dobry zarobek. W tej sprawie napisała do nas "Pani Doktor". Poniżej jej list (pisownia oryginalna):

"Pracuję na uczelni od 2006 r. Wówczas zarabiałam średnią krajową. Studentów ubywało, więc zmniejszyli wynagrodzenie - do poziomu minimum krajowego. I tak od kilku lat. Czasem to przykre, że uczę studentów, którzy przyjeżdżają do szkoły nawet starym audi, a mnie daleko do tego. Na uczelni nie dają żadnego finansowego wsparcia, w postaci np. dopłaty do konferencji, czy publikacji artykułu.Kiedyś dużo redakcji publikowało artykuły za darmo. Teraz trzeba płacić 500 zł, a bywa, że i 1000 zł. Okropne, że do jednej kieszeni dają i tak marne wynagrodzenie (minimalną krajową), a z drugiej zabierają (na publikacje).

Nie mam rodziny, nie mam dzieci. No bo jak? Mieszkam przy mamie, sama się nie utrzymam. Przykre to. Powinnam ulżyć mamie. Ale jak? Wyjazdy wakacyjne - co najwyżej kilka dni w roku. To wszystko. Trzyma mnie jedynie przy pracy to, że chcę zrobić habilitację. Być może uda się przenieść na inną lepszą uczelnię. Ale potem myślę dać dyla za granicę, tak dłużej się nie da. Szkoda takiego życia. Aż strach pomyśleć o mojej przyszłej emeryturze."

Co na to wiceminister nauki? Więcej w "Money. To się liczy".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
WYRÓŻNIONE
ujek
7 lat temu
problem generalnie zaczyna sie w szkolach srednich. Powiedzmy glosno, ze nauczanie matematyki i plastyki to dwa zupelnie inne levele. Bez dobrych dydaktykow z przedmiotow scislych nie bedzie wybitnych doktorow i profesorow. I w koncu trzeba skonczyc z osmieszaniem tytulu doktora poprzez nikomu nie potrzebne tematy prac oderwanych od rzeczywistości
Ja juz wyjech...
7 lat temu
Wladza w Polsce (po II wojnie) nigdy nie liczyla sie pracownikami wyzszych uczelni... Zadna (podkreslam -ZADNA) wladza! I tak jest do chwili obecnej...
Dr, b. Adiunk...
7 lat temu
Szanowna pani, z habilitacja zagranicą nikt pani nie przyjmie, bo mają swoich, ja pracowałem na uczelniach ponad 20 lat, adiunkt z doktorat em z wysłana 2800 zł, zero nadgodzin lub tzw. Projektów które były dla krewnych i kochanek, po ciężkich chorobach jestem na głodowej emeryturze, moi koledzy po zawodowych mają domy pałace, więc niech pani to pieprznie bo nauczyciele w warszawie zarabiają 7 do 8 tys. Z godz. Za kolegów na zwolnieniach. To wszystko, o to prawda.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
k1
7 lat temu
Gdzie mój komentarz propagandziści
Gtf
7 lat temu
A w szpitalach co drugi doktor. Śmiechu warta taka nauka
Kea
7 lat temu
Zaraz się rozplacze nad dola "pracownika nauki"
ujek
7 lat temu
problem generalnie zaczyna sie w szkolach srednich. Powiedzmy glosno, ze nauczanie matematyki i plastyki to dwa zupelnie inne levele. Bez dobrych dydaktykow z przedmiotow scislych nie bedzie wybitnych doktorow i profesorow. I w koncu trzeba skonczyc z osmieszaniem tytulu doktora poprzez nikomu nie potrzebne tematy prac oderwanych od rzeczywistości
Olo
7 lat temu
Tak pracujesz na uczelni i zarabiasz najniższa krajową proszę się nie wymyślaj i się nie kompromituj