Członkowie władz Telewizji Polskiej i Polskiego Radia będą mogli inkasować wyższe pensje, niż do tej pory. Tak zdecydowały walne zgromadzenia tych spółek, czyli minister skarbu.
Jak poinformował "Press", wynagrodzenia członków zarządów mają się mieścić w przedziale określonym w nowej tzw. ustawie kominowej. W przypadku TVP ma to być od siedmio- do dwunastokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku. W przypadku władz Polskiego Radia ma być to przedział od czetro- do ośmiokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Ostateczną wysokość wynagrodzenia mają określić rady nadzorcze spółek. Jak przypomina "Press", członkowie zarządu Polskiego Radia zarabiają obecnie od 5,5- do 6-krotności przeciętnego wynagrodzenia, a TVP – jego sześciokrotność.
Jak pisaliśmy w tym tygodniu, do dziś nie znamy oficjalnych zarobków prezesa Telewizji Polskiej. W Biuletynie Informacji Publicznej znajduje się jedynie informacja, kto nim jest. Ostatnią pensję poznaliśmy dokładnie 14 lat temu. Prezes Robert Kwiatkowski dostawał po 47 tys. zł miesięcznie - donosił wtedy "Super Express". Oprócz tego prezes miał służbowy samochód i polisę na życie.
Ile zarabiali następcy Kwiatkowskiego? W sieci nie sposób znaleźć takich informacji. W tym wypadku "dobra zmiana", która dotarła do mediów publicznych, nie przyniosła zmiany na lepsze. Gaże gwiazd telewizji też są ściśle chronione. Informacji o nich dostarczają najczęściej tabloidy.