Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zarząd Tauronu do wymiany. Jerzy Kurella nowym prezesem

0
Podziel się:

Cały zarząd Tauronu do wymiany. Rada nadzorcza odwołała prezesa i dwóch wiceprezesów. Pozostali członkowie zarządu zrezygnowali sami.

Dariusz Lubera i Aleksander Grad - były prezes i wiceprezes Tauronu
Dariusz Lubera i Aleksander Grad - były prezes i wiceprezes Tauronu (PAP/Rafał Guz)

Prezes Tauronu Dariusz Lubera oraz wiceprezesi Aleksander Grad i Katarzyna Rozenfeld zostali odwołani. Pozostali wiceprezesi, Stanisław Tokarski i Zbigniew Zawadzki, zrezygnowali sami. Nowym szefem energetycznego koncernu został Jerzy Kurella, były wiceprezes PGNiG.

Aktualizacja: godz. 16:00

Poza Jerzym Kurellą rada nadzorcza powołała do zarządu Tauronu Michała Gramatykę –- powierzając mu stanowisko wiceprezesa zarządu ds. handlowych, oraz Henryka Borczyka, który obejmie stanowisko wiceprezesa zarządu ds. korporacji.

Członkowie odwołanego zarządu przesłali mediom oświadczenie, w którym przyznają, że są świadomi ewentualnych zaburzeń w funkcjonowaniu spółki, które mogą być spowodowane ich solidarnym odejściem. "Mając na uwadze troskę o zarządzanie powierzonym majątkiem, zwrócili (członkowie zarządu) przed posiedzeniem Rady Nadzorczej jej szczególną uwagę na konieczność podjęcia stosownych kroków, które umożliwią ciągłość funkcjonowania spółki" - napisali w oświadczeniu.

"Jednocześnie członkowie zarządu zwrócili uwagę na duże ryzyko reputacyjne w zakresie postrzegania spółki przez rynki i instytucje finansowe oraz konieczność wzięcia przez radę nadzorczą pełnej odpowiedzialności za obecną i przyszłą kondycję finansową" - dodano.

Powodem konfliktu między byłym już zarządem koncernu a ministerstwem skarbu były warunki, na jakich Tauron miałby kupić upadającą kopalnię Brzeszcze. Co ciekawe doszło do niego, mimo że Aleksander Grad jest ważnym politykiem PO i byłym ministrem skarbu.

Kurs akcji Tauronu waha się w okolicach historycznego minimum. W czwartek za akcję płacono około 3,30 zł.

Zobacz, jak kształtował się kurs Tauronu przez ostatni rok:

- Ja nie jestem przywiązany do stołka - mówił Lubera dziennikarzom pod koniec sierpnia. Było to już po pierwszych próbach odwołania go ze stanowiska. Wtedy skończyło się na zmianach w radzie nadzorczej koncernu. Jak podawał IAR, prezes Lubera twierdził, że nie czuje presji, która zmuszałaby go do zaangażowania się w ratowanie górnictwa. Szef Tauronu przypomina, że pracuje na stanowiskach kierowniczych w energetyce już 24 lata.

Kopalnia Brzeszcze, o którą toczy się spór, miała być sprzedana do 25 sierpnia. Od kilku dni Tauron i Spółka Restrukturyzacji Kopalń, która sprzedaje zakład, przerzucają się komunikatami prasowymi, w których wskazują na opór drugiej strony.

W końcu w środę późnym wieczorem SRK poinformowała, że negocjacje w sprawie sprzedaży kopalni zostają bezterminowo zawieszone. Na to Tauron odpowiedział, że jego spółka celowa RSG jest gotowa, żeby sfinalizować transakcję. Problem jednak w tym, że koncern domaga się restrukturyzacji kopalni i sprzedania jej za symboliczną złotówkę, a na takie warunki nie chce się zgodzić SRK.

Szef Tauronu był jednym z 10 najlepiej zarabiających prezesów spółek Skarbu Państwa. W 2014 roku zarobił ponad 1,912 miliona złotych, nieznacznie mniej niż rok wcześniej. Na pensję Lubery składały się: wynagrodzenie podstawowe w wysokości 1,04 miliona złotych oraz premie i pozostałe korzyści w kwocie 768 tysięcy złotych. Członkowie zarządu spółki nie otrzymują wynagrodzenia i nagród z tytułu pełnienia funkcji we władzach spółek zależnych od grupy kapitałowej.

Zobacz także: Zobacz też, jakie surowce ma Polska
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)