Prezydent Francji Francois Hollande spotka się nieoczekiwanie po południu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, aby rozmawiać o kryzysie ukraińskim - podał rano Pałac Elizejski. Informację potwierdził też Kreml. Sytuacja na Ukrainie prawdopodobnie nie będzie jednak jedynym tematem francusko-rosyjskiego szczytu . Putin będzie zapewne chciał usłyszeć od Hollande'a, co dalej z budowanymi we Francji dla Rosji supernowoczesnymi okrętami klasy Mistral.
Szef państwa francuskiego wyląduje w Moskwie w trakcie powrotu do kraju po wizycie oficjalnej w Kazachstanie.
Hollande zaapelował w stolicy Kazachstanu Astanie do Putina, by patrzył w przyszłość, a nie koncentrował się na przeszłości oraz by pomógł zmniejszyć napięcie wokół Ukrainy.
_ - Napięcie, presja nigdy nie stanowią rozwiązania _ - podkreślił Hollande. Według niego powinna nastąpić deeskalacja, najpierw werbalna, a następnie _ ruchów wojskowych _ na Ukrainie. _ Musimy starać angażować się w proces deeskalacji, nie eskalacji _ - zaznaczył.
W czwartek w orędziu do dwóch izb parlamentu Putin przywoływał lekcje wynikające z historii, by obarczyć Zachód winą za wiele problemów Rosji; oskarżył _ wczorajszych przeciwników _ o próbę odseparowania Rosji nową żelazną kurtyną.
Mistrale jednak popłyną do Rosji?
Sytuacja na Ukrainie prawdopodobnie nie będzie jednak jedynym tematem francusko-rosyjskiego szczytu w Moskwie. Putin będzie zapewne chciał usłyszeć od Hollande'a, co dalej z budowanymi we Francji dla Rosji supernowoczesnymi okrętami klasy Mistral.
Wczoraj francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian ostrzegł, że okręty mogą nigdy nie trafić do Rosjan - jeśli Moskwa nie przestanie angażować się w konflikt na wschodzie Ukrainy.
300 Rosjan poległo w walce z cyborgami z lotniska
W ciągu ostatniej doby ukraińskie pozycje były atakowane 45 razy. Według sztabu operacji antyterrorystycznej, ożywienie separatystów nastąpiło w związku z kolejnymi dostawami broni z Rosji.
Ukraińcy twierdzą, że broń została przywieziona w ramach tak zwanego _ konwoju humanitarnego _. Trwają ataki w okolicach Doniecka, Ługańska i Debalcewa. Donieckie lotnisko jest atakowane jedynie z dużej odległości.
Ukraiński sztab twierdzi, że separatyści i Rosjanie boją się zbliżać na odległość mniejszą niż strzał z broni automatycznej - po tym, jak na początku tygodnia ponieśli w walkach bardzo duże straty. Strona ukraińska mówi nawet o trzystu zabitych Rosjanach.
Fakt ten pośrednio potwierdza obserwowane od wtorku ożywienie rozmów pokojowych. Według przedstawicieli obu stron, od 9 grudnia ma obowiązywać kolejne zawieszenie broni.
Jeśli będzie ono przestrzegane separatyści i ukraińscy żołnierze mają wycofać ciężki sprzęt wojskowy na 15 kilometrów z każdej strony linii frontu. Jeśli Ukraińcy nadal będą kontrolować lotnisko, będzie to oznaczać, że separatyści będą musieli wycofać taki sprzęt z większej części Doniecka.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Niemcy zapobiegli wojnie na Ukrainie? Szef MSZ Niemiec stwierdził, że nie ma powodów do optymizmu. _ Zawieszenie broni to fikcja _ - przyznaje naczelny dowódca sił NATO w Europie, generał Philip Breedlove. | |
Mistrale mogą nigdy nie trafić do rąk Rosjan Taka groźba padła z ust francuskiego ministra obrony. Wywołało to gwałtowną reakcję Kremla. | |
Putin ostro: Nie pozwolę, by Kijów... Putin mówił również między innymi o skutkach zachodnich sankcji dla Rosji. |