Obaj mężczyźni zostali zatrzymani dziś rano pod zarzutem płatnej protekcji.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo na podstawie doniesienia braci G. - biznesmenów ze Rzgowa.Chcieli oni zalegalizować, wybudowane przez siebie pod Łodzią hale targowe. Urzędnicy państwowi skutecznie im to utrudniali, grożąc nawet nakazem rozbiórki. Bracia G. postanowili wobec tego opłacać się wpływowym osobom. Twierdzą, że nawet nielegalnie finansowali wybory samorządowe i parlamentarne partii lewicowych i prawicowych. Utrzymują również, że sponsorowali klub sportowy RTS Widzew. Według ich zeznań, dawne władze klubu miały powoływać się na dawne znajomości i wpływy u ówczesnego premiera Leszka Millera, który jest kibicem Widzewa.
Bracia zorientowali się, że są wykorzystywani finansowo i złożyli doniesienie do ABW. Wiosną tego roku, w związku z toczącym się śledztwem, ABW zatrzymała byłego wiceprezydenta Łodzi i jednego z radnych SLD. Prokuratura zarzuciła im nielegalne przyjęcie 50 tysięcy złotych na kampanię wyborczą lewicowego kandydata na prezydenta Łodzi.
Nie wiadomo, jaki bezpośredni związek ma Mieczysław W. z braćmi G. Być może kluczem do tej zagadki jest zatrzymany także dziś przez ABW były prezes RTS Widzew.