Paweł Banaś z NIK-u powiedział, ze zawyżanie zaliczek jest powszechne i to zarówno w przypadku klientów prywatnych jak i instytucjonalnych. Na przykład w Darłowie wysokość zaliczek przekroczyła blisko 70 procent należnej kwoty, w Karczewie 60 procent. Banaś przyznał, ze trudno tych nadpłat uniknąć, jednak ich skala powinna być dużo mniejsza.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.