Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zbadali patriotyzm konsumencki Polaków. Potrafimy rozpoznać nasze marki?

0
Podziel się:

Najczęściej jako polskie wskazywane są te produkty, których nazwy są polsko brzmiące, ale te mogą mylić.

Zbadali patriotyzm konsumencki Polaków. Potrafimy rozpoznać nasze marki?
(Kaspars Grinvalds/Fotolia)

Połowa polskich konsumentów swój patriotyzm manifestuje podczas zakupów spożywczych, ale już tylko jedna trzecia przy kupnie produktów AGD i RTV - wynika z badań przeprowadzonych przez agencję badawczą Open Research. Mimo tego aż sześciu na dziesięciu Polaków wybiera polskie marki.

Polak na zakupach jest patriotą, ale - jak pokazuje najnowsze badanie Open Research – nie zawsze. Rodacy deklarują różne postawy w zależności od rodzaju produktów, które wkładają do koszyka. Aż dla 64 proc. respondentów polskie pochodzenie produktów ma szczególne znaczenie w branży spożywczej.

- Produkt lokalny w krajach o wysokich standardach produkcyjnych zawsze będzie wyżej stawiany niż importowy – potwierdza w rozmowie z money.pl prezes Indykpol Piotr Kulikowski. - Ma to związek z większym zaufaniem do tego co nasze i przeświadczeniem, że jest zdrowsze, lepsze, a na pewno świeższe – argumentuje.

Jak pokazuje badanie, połowa z polskich klientów wybiera żywność pochodzenia polskiego. Co z drugą połową? - Jest u nas wciąż duża grupa klientów, dla której liczy się przede wszystkim cena. Ten konsument wybierze w pierwszej kolejności produkt tańszy, a w przypadku porównywalnych cen – rodzimy – przekonuje prezes Indykpolu.

Polacy chętnie sięgają również po polskie meble (41 proc.) oraz produkty bankowe i ubezpieczeniowe (również 41 proc.). Polski patriotyzm kończy się w przypadku TV i AGD. Metka "made in Poland" zniechęci 20 proc. Dla klienta synonimem jakości będzie częściej to, że dany sprzęt wyprodukowano w USA czy w Japonii. Tylko dla 40 proc. badanych pochodzenie produktu nie ma specjalnego znaczenia.

Polskie czy niepolskie?

Badania pokazują jednak, że Polacy nie zawsze trafnie są w stanie zidentyfikować polską markę. Najczęściej jako polskie wskazywane są produkty, których nazwy są polsko brzmiące, jak: Żywiec Zdrój, Roleski, Koral, Żubrówka, Pudliszki, Wyborowa, Bakoma, Hortex, Winiary, Lubella, PKO Bank Polski. Jako polskie zidentyfikowało je ponad 80 proc. badanych.

Nazwy te mogą jednak zwodzić. Struktura właścicielska wskazuje czasem na zagraniczne koncerny. I tak na przykład Żywiec Zdrój jest właściwie marką francuskiego koncernu Danone, Pudliszki należą do firmy Heinz, a "nasza" Żubrówka, Soplica, czy Absolwent są częścią międzynarodowego koncernu CEDC.

W promocji polskich produktów pomaga oznakowanie opakowań specjalnymi symbolami. Z badań Open Research wynika, że najmłodszą generację Polaków - do 24. roku życia - najbardziej przekonuje hasło "Jestem z Polski", natomiast logo "Teraz Polska" skuteczniej dociera do osób powyżej 35. roku życia. Mimo tego pośród spotykanych oznaczeń najbardziej zachęca do zakupu hasło "produkt polski" oraz w drugiej kolejności ex aequo "Made in Poland" wraz z "Jestem z Polski".

Pola ci podpowie

Innym sposobem na promocję polskich marek jest darmowa aplikacja Pola, która błyskawicznie odpowiada na pytania o polskość tego, co leży na sklepowych półkach. Szczegółowo jej działanie opisaliśmy tutaj.

Zainstalowana na telefonie Pola, po zeskanowaniu kodu kreskowego danego produktu, dostarcza użytkownikowi kompletu informacji dotyczących producenta. Na ich podstawie maksymalnie może on otrzymać 100 punktów: 35 za polski kapitał, 10 za rejestrację firmy Polsce, 30 za krajowe miejsce produkcji, 15 za tworzenie miejsc pracy w kraju i 10 za niezależność od międzynarodowych korporacji.

Jak twórcy Poli weryfikują te informacje? - Najczęściej bierzemy je ze stron producenta i artykułów prasowych. W przypadku wątpliwości, dzwonimy też do firm z bardziej szczegółowymi pytaniami. Niektóre same przesyłają skany dokumentów potwierdzających np. zatrudnianie pracowników w Polsce - mówił w rozmowie z money.pl redaktor Poli Bartosz Ząbek.

Po zeskanowaniu produktu i wyświetleniu się 100 punktów, użytkownik może być pewny, że jest to produkt w pełni polski, oczywiście według definicji twórców programu.

Źródło: Open Research

Ile w nas z patriotów?

Wnioski Open Research potwierdzają również inni badacze. W bardzo wnikliwych analizach przeprowadzonych przez dr. Tomasza Barana i prof. Dominikę Maison, 84 proc. z nas deklaruje, że często sięga po rodzime produkty. Z kolei 86 proc. respondentów twierdzi, że chce wspierać rodzime firmy poprzez kupowanie ich produktów.

Co więcej, raport KPMG "Rynek dóbr luksusowych w Polsce. Polskie marki premium i luksusowe. Edycja 2015" przekonuje, że dla 56 proc. najlepiej zarabiających rodzime pochodzenie produktu jest silną zachętą, a dla blisko połowy pochodzenie marki ma duże znaczenie.

Diametralnie inny obraz konsumenckiego patriotyzmu "made in Poland" wyłania się z badań PBS. Tylko 30 proc. Polaków deklaruje w nich, że najlepszym wsparciem dla krajowej gospodarki jest kupowanie produktów polskich firm. Z kolei z badań Grupy IQS dla "Pulsu Biznesu" wynika, że dla jedynie 7 proc. miejsce produkcji ma znaczenie. Najważniejsza jest jakość (47 proc.) i cena (28 proc.). Co więcej dla 43 proc. respondentów pochodzenie towaru nie ma żadnego znaczenia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)