Młodzi warszawiacy zbierali pieniądze na zakup liści dla palmy stojącej na rondzie de Gaulle'a.
W happeningu w centrum stolicy brało udział kilkanaście osób. Ubrani w kąpielowe stroje prosili przechodniów o pomoc w zbiórce. Ich zdaniem, warszawska palma jest symbolem miasta, który jako jeden z nielicznych prowokuje uśmiech na twarzach zabieganych warszawiaków.
Artystyczna konstrukcja Joanny Rajkowskiej od samego początku budziła duże kontrowersje. Część warszawiaków uważa pomysł za śmieszny a palmę za niepotrzebną.
Liście z warszawskiej palmy zostały zdjęte, gdyż po ostatnich wichurach groziły odpadnięciem i upadkiem na przejeżdżające obok samochody. Na sprowadzenie tych najlepszych - aż z Chin - potrzeba dwudziestu tysięcy złotych.