Rząd chce wprowadzić zerową akcyzę na ekologiczne paliwa gazowe. Projekt dotyczy jednak tylko gazu CNG i LNG, a nie popularnego autogazu LPG. - To, czy ekologiczne paliwa staną się popularne, zależy od rozbudowy infrastruktury - mówią analitycy.
Podatek akcyzowy to od 20 do 30 proc. ceny, jaką płacimy za paliwa na stacjach benzynowych. Rządowy projekt wprowadzenia zerowej stawki tego podatku na paliwa ekologiczne ma zachęcić Polaków do przesiadki na auta napędzane gazem.
- Wprowadzenie zerowej stawki na gaz LNG i CNG będzie bodźcem do rozwoju infrastruktury gazowej w kraju, który oprócz oczywistych korzyści ekologicznych pozytywnie wpłynie na realizację rządowej polityki gazyfikacji kraju. Gaz ziemny (metan) zawiera na jednostkę energetyczną mniej związków węgla niż jakiekolwiek paliwa kopalne - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
Zobacz także: "Pływający Czarnobyl". Rosyjska elektrownia atomowa na statku
Choć propozycja obniżki cen gazu wydaje się zachęcająca, nie oznacza ona, że za popularny auto gaz zapłacimy mniej. Większość instalacji gazowych w polskich samochodach jest zasilana gazem LPG (Liquified Petroleum Gas). Akcyza na to paliwo się nie zmieni.
LPG to mieszanina propanu i butanu, taka sama jak w kuchenkach gazowych. Paliwo jest łatwopalne, przez co na wielu parkingach podziemnych obowiązuje zakaz wjazdu dla pojazdów z taką instalacją. LPG jest też najtańszym gazem. Za litr takiego gazu płacimy około 2,16 zł.
Paliwa, które obejmie obniżka cen, to gaz ziemny. Droższy, bo za kilogram CNG (skompresowany gaz ziemny) zapłacimy ponad 3 zł, a za LNG (skroplony gaz ziemny) nawet ponad 4 zł. Droższa i bardziej skomplikowana jest też instalacja, którą montuje się w samochodzie.
Najważniejszym powodem, dla których wciąż bardzo niewielu użytkowników korzysta z takich paliw, jest ich dostępność. Gazu ziemnego nie kupimy na stacjach benzynowych. Według danych ze strony internetowej PGNiG, zaledwie kilkanaście punktów w Polsce zajmuje się dystrybucją takiego paliwa.
- Jeśli obniżka zerowa akcyza ma kogokolwiek zachęcić do korzystania z gazu ziemnego, to przede wszystkim musi zostać zbudowana odpowiednia infrastruktura, paliwo musi być dostępne - komentuje Urszula Cieślak, analityk BM Reflex. - Musimy mieć też gwarancję tego, że zerowa akcyza się utrzyma i za kilka lat z nie wrócimy do wysokiej stawki podatku.
Dziś z gazu LNG i CNG korzystają przede wszystkim firmy transportowe, w tym komunikacja publiczna w kilku polskich miastach, m.in. w Słupsku, Warszawie, Gdyni czy Tychach. 20 proc. taboru Rzeszowskiego MPK stanowią autobusy zasilane CNG.
Na zmianę przepisów, oprócz Sejmu, musi się zgodzić jeszcze Komisja Europejska. Obniżenie akcyzy może bowiem zostać uznane za niedozwoloną pomoc publiczną dla przedsiębiorstw wykorzystujących lub sprzedających gaz CNG i LNG.
Roczny koszt obniżenia akcyzy to 8,4 mln złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl