Dotychczasowy prezydent Zimbabwe Robert Mugabe wygrył wybory prezydenckie w tym kraju. Mugabe pozostanie na stanowisku przez kolejne 6 lat.
Komisja Wyborcza ogłosiła, że swoje głosy na dotychczasowego prezydenta oddało 1 milion 634 tysiące wyborców. Jego głównego rywala - Morgana Tsvangirai poparło prawie o 500 tysięcy mniej wyborców.
Wybory prezydenckie w Zimbabwe rozpoczęły się w sobotę i trwały 3 dni. Zdaniem niezależnych międzynarodowych obserwatorów przebieg wyborów pozostawia wiele do życzenia. Konkurent zwycięzcy twierdzi wręcz, że wybory zostały sfałszowane. Jednak według ekspertów jest jeszcze za wcześnie, by móc stwierdzić, czy były one w pełni demokratyczne.
W związku z ogłoszeniem ostatecznego wyniku wyborów, siły bezpieczeństwa postawiono w stan podwyższonej gotowości. Władze obawiają sie zamieszek. W najważniejszych miastach Zimbabwe rozmieszczono ciężko uzbrojone oddziały żołnierzy i policji. W miejscowości Bulawayo żołnierze otoczyli budynek opozycyjnego Ruchu dla Demokratycznych Zmian. '
