Choć Kraków się wycofał, Zakopane nie składa broni. Burmistrz Zakopanego chce przejąć kandydaturę Krakowa do organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku.
Stolica Małopolski wycofała się po niedzielnym referendum, w którym 70 procent krakowian zagłosowało przeciw igrzyskom. Kraków firmował inicjatywę, ale zaangażowanych w przedsięwzięcie było więcej podmiotów, zaznaczał prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Nie wiadomo jednak czy na zmianę miasta kandydackiego zezwalają przepisy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Dlatego prezydent Krakowa planuje spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami komitetów olimpijskich z Polski i ze Słowacji.
Nawet jeżeli proces będzie możliwy, to Jacek Majchrowski deklarował, że Kraków nie będzie brał w nim udziału ze względu na wynik referendum. - _ Przejęcie wiodącej roli przez Zakopane w procesie aplikacyjnym nie będzie możliwe _ - twierdzi Tomasz Leśniak z inicjatywy _ Kraków przeciw Igrzyskom _. Jego zdaniem przepisy MKOL na to nie pozwalają. Według szacunków do tej pory rząd, województwo małopolskie i Kraków na walkę o zimowe igrzyska wydały około 11 milionów złotych. Przeciwnicy igrzysk chcą skontrolowania tych wydatków.
Między innymi przez Najwyższą Izbę Kontroli. Kraków chciał zorganizować zimowe igrzyska w 2022 roku razem z Zakopanem i stroną słowacką.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mieszkańcy Krakowa głosują podwójnie Inicjatorem przeprowadzenia referendum dotyczącego zorganizowania przez Kraków igrzysk olimpijskich był prezydent miasta Jacek Majchrowski. | |
Tusk: To referendum to oczywisty błąd Premier uważa, że jeżeli poparcie krakowian dla igrzysk w referendum nie będzie jednoznaczne, stolica Małopolski przegra walkę o igrzyska, gdyż wykorzystają to inne miasta-kandydaci. | |
Na igrzyska, których nie będzie, wydano... Minister Biernat zapewnił, że rząd bardzo dobrze wypełnił swoją część zadań związanych ze staraniami o igrzyska. |