.
'Jeszcze istnieje pole dla obniżki stóp. Trafniejsze byłoby wcześniejsza obniżka stóp, gdyż im bardziej będziemy odkładali w czasie tę decyzję, to tym większe będą oczekiwania na obniżkę a także większe ryzyko aprecjacji złotego' - powiedziała Ziółkowska na seminarium zorganizowanym przez NBP.
'Chcielibyśmy, żeby sytuacja waluty była ustabilizowana, a nie kształtowana napływem kapitału liczącego na obniżki stóp' - dodała.
Wcześniej inny członek RPP Dariusz Rosati powiedział, że dane makroekonomiczne z ostatniego miesiąca nie zmieniają obrazu sytuacji gospodarczej sprzed lutowego posiedzenia RPP.
W lutym Rada nie zdecydował się na obniżkę stóp procentowych po tym jak w styczniu obniżyła je o 100-200 pkt bazowych.
Ziółkowska powiedziała, że za obniżką stóp przemawia ciągle powolny wzrost w sferze realnej, malejące tempo wzrostu eksportu oraz brak przyrostu kredytów dla osób fizycznych.
Według niej przeciw obniżce przemawia natomiast przyspieszenie przyrostu podaży pieniądza oraz nieujawnione skutki dotychczasowych obniżek.
RPP w 2001 sześciokrotnie obniżała stopy procentowe łącznie o 750 pkt bazowych.
Po ostatnim posiedzeniu również Rada Polityki Pieniężnej zwróciła uwagę na to, że w ostatnich miesiącach wystąpiły istotne zmiany w strukturze podaży pieniądza, które mogą stanowić zagrożenia dla procesów inflacyjnych w przyszłości.
Ziółkowska powiedziała, że wzrost PKB w I kwartale może być niższy od osiągniętego w IV kwartale 2001 roku.
'Nie można wykluczyć, że PKB w I kwartale będzie mniejsze niż 0,3 proc' - powiedziała.
GUS podał w czwartek, że PKB w IV kwartale 2001 roku wzrósł o 0,3 proc. wobec 0,8 proc. w III kwartale i 2,3 proc. w IV kwartale 2000 roku.
'Nie ma przesłanek, że tendencja spadku PKB się odwróciła, a raczej są przesłanki, że wzrost PKB będzie się utrzymywał nadal na niskim poziomie' - powiedziała Ziółkowska.
Większość ekonomistów spodziewa się ożywienia gospodarczego dopiero w drugiej połowie tego roku. Rząd założył, że PKB w tym roku wzrośnie o 1 proc.
Natomiast Bogusław Grabowski, członek Rady Polityki Pieniężnej ocenił we wtorek, że PKB w 2002 roku wzrośnie o co najmniej 1,5 proc.
Rząd założył w budżecie wzrost PKB w tym roku na 1 proc.
Andrzej Bratkowski, wiceprezes NBP, powiedział w ubiegłym tygodniu, że w I kwartale tego roku prawdopodobne jest nieznaczne przyspieszenie wzrostu PKB do 0,5-1 proc., a w całym roku wzrost wyniesie około 1,5 proc.
Analitycy największych banków ankietowani przez PAP prognozują, że wzrost PKB w II kwartale wyniesie średnio 0,94 proc., a w całym roku 1,5 proc.