Zagraniczne firmy zyskają dzięki temu liczne przywileje.
Swoją inicjatywę Ministerstwo Zatrudnienia i Emiratyzacji nazwało "Czerwony Dywan". Międzynarodowe spółki, które będą zatrudniały rdzennych mieszkańców Dubaju czy Abu Zabi zyskają wiele praw. Między innymi szybszą ścieżkę załatwiania spraw w urzędach i ułatwienia w uzyskiwaniu obowiązkowej zgody na zatrudnianie pracowników.
Inicjatywa jest częścią projektu emiratyzacji państwa, która zakłada, że do 2021 roku zatrudnienie lokalnych mieszkańców na przykład w sektorze finansowym wzrośnie o 5 procent. Dzisiaj firmy działające w kraju nad Zatoką Perską rekrutują głównie specjalistów z Ameryki, Europy i Australii.
Specjalnymi przywilejami cieszą się także emiraccy przedsiębiorcy. Do założenia spółki konieczny jest udział tak zwanego sponsora. Ponad 51 procent udziałów w takim przedsiębiorstwie należy teoretycznie do lokalnego partnera. Inne przepisy obowiązują międzynarodowe koncerny i firmy działające w tak zwanych strefach wolnego handlu.
Zaledwie 12 procent mieszkańców Zjednoczonych Emiratów Arabskich to pochodzący stamtąd rdzenni Arabowie. Reszta przyjechała przede wszystkim z innych krajów Bliskiego Wschodu i Azji.