Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Złe wieści z GUS. Zniknie niemal 3 mln Polaków

187
Podziel się:

Choć w Polsce faktycznie rodzi się coraz więcej dzieci, to w najbliższych dekadach liczba mieszkańców naszego kraju poważnie się skurczy – wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego.

Liczba zgonów w 2040 r. sięgnie ponad 440 tys.
Liczba zgonów w 2040 r. sięgnie ponad 440 tys.

Choć w Polsce faktycznie rodzi się coraz więcej dzieci, to w najbliższych dekadach liczba mieszkańców naszego kraju poważnie się skurczy – wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego.
Efekty wprowadzonego przez PiS programu 500+ widać w oficjalnych danych i to trzeba uczciwe przyznać. W ubiegłym roku urodziło się o 20 tys. dzieci więcej niż w roku 2016. W ten sposób wskaźnik przyrostu naturalnego wzrósł z - 0,2 proc. do - 0,002 proc. Większa niż w 2016 r. była niestety również liczba zgonów. W efekcie na koniec 2017 r. przybyło w Polsce około... 600 obywateli.
Wzrost liczby mieszkańców Polski odnotowano w danych GUSpo raz pierwszy od 5 lat. Głównym sprawcą byli jednak nie nowo narodzeni obywatele, ale... migranci. "[Wzrost - red.] nastąpił przede wszystkim w wyniku zmian rejestrowanych migracji zagranicznych na pobyt stały. Co prawda, w 2017 r. istotnie wzrosła liczba urodzeń, ale jednocześnie równie istotnie wzrosła liczba zgonów" – poinformował GUS w swoim raporcie.

Zobacz także: Zobacz też: Liczba 400 tys. urodzeń na razie jest nierealna:

I to byłoby na tyle dobrych wiadomości. Ten sam raport przynosi bowiem katastroficzną wizję zmniejszenia liczby ludności Polski o 2,8 mln osób w ciągu tylko najbliższych 25 lat. To tak, jak gdyby w 25 lat zniknęły z mapy Polski Warszawa, Łódź i niemal cały Poznań.

"Największy wpływ na ten stan rzeczy będzie miała, tj. zacznie wymierać wyż demograficzny z drugiej połowy lat 50. XX wieku - czyli obecni około 60-latkowie" – ostrzegł GUS.

Żeby nie było tak ponuro, urzędnicy opisali w dokumencie sposób na przeciwdziałania temu trendowi. Jest on jednak mało realny. Polega bowiem na przekonaniu młodych ludzi, by nie odkładali decyzji o posiadaniu dzieci "na później" i nie zatrzymywali się tylko na jednym potomku. "

Na każde 100 kobiet w wieku 15-49 lat - powinno przypadać średnio co najmniej 210-215 urodzonych dzieci, obecnie przypada ok. 145" – wskazano w dokumencie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(187)
WYRÓŻNIONE
Łajdactwo
6 lat temu
Nocnik nie może samodzielnie myśleć, ciekawe kto doszedł do tego wniosku? Niby to rząd geriatrii, może się domyślają, że życie płynie do przodu i boli łajdactwo z wiekiem coraz bardziej.
lucek
6 lat temu
O to chodzi naszym politykom. Pozbyć się Polaków i na ich miejsce ściągnąć Ukraińców.
mgtow
6 lat temu
Oto zachęty do płodzenia dla nosicieli penisów: - praca do śmierci (twoja emerytura przypadnie jakiejś kobiecie) - ścieżka zdrowia: sąd rodzinny->alimenty(mogą być podnoszone co kilka miesięcy)->utrata pracy->więzienie/bezdomność - 500+ - nie dla ciebie, chociaż to ty płacisz podatki - emerytura dla matki wielodzietnej, ale nie dla ciebie chociaż to ty finansujesz cały ten cyrk - jako posiadacz penisa tylko ty w tym kraju musisz płacić realnie podatki, statystyczna kobieta w ciągu całego życia wyciąga więcej z państwowej kasy niż do niej oddaje - musisz płacić podatki, żeby utrzymywać cały aparat państwowy (kobiety), na tym polega równouprawnienie (chociaż tylko ty wykonujesz jakąś realną pracę dzięki której ten świat się kręci) - ponad połowa małżeństw się rozpada i w 75% kobieta wnosi o rozwód (niezła kasa wydarta posiadaczowi penisa, który musi tyrać na to do końca życia) - - ta lista jest otwarta, dopiszcie swoje punkty, co was najbardziej zachęca do płodzenia i na koniec przepuście w drzwiach i ucałujcie w rąsie (jesteśmy wszak gorszą połową ludności)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (187)
Polsko twa zg...
6 lat temu
Depopulacja Polski trwa !
Faf
6 lat temu
Chętnie się ożenię, założę rodzinę, dzieci... Tylko co dalej? Da mi ktoś kasę na utrzymanie dziecka? Czy dwójki? Bo 500 to za mało, a zarobić się nie da. Wzrost najniższej krajowej ledwie inflancję przykrywa, nie ma podwyżek, czasami są wręcz obniżki, a wydawać i płacić mamy corasz więcej? Gratuluje takich kalkulacji, a teraz panowie specjaliści marsz do szkoły chociaż kilka klas ukończyć... bo widać wiedzę podstawową, uznaliście za zbyteczną.
Dawid
6 lat temu
Tu nie kasa jest problemem, ale mentalność dzisiejszych młodych. Lata prania mózgów i wmawiania młodym , że dzieci nie są potrzebne, lepiej być homoseksualista i takie są skutki.
Reality
6 lat temu
Zdrowi i wykształceni nie chcą dzieci bo nie stać ich potem na zagwarantowanie odpowiedniego standardu dzieciom. Niedorajdy i nieuki mają po kilkanaście dzieciaków bo państwo stawia im kasę na utrzymanie dzieci i niski standard ich satysfakcjonuje.
Emeryt
6 lat temu
Zniknie niemal 3 mln Polaków PiS i ZUS wydusi.
...
Następna strona