Doniesienia o ogromnej liczbie usterek w samolotach F-16 nazwał "mitem medialnym" i podkreślił, że drobne usterki i wymiana części w tak skomplikowanych urządzeniach nie jest niczym nadzwyczajnym. Jak uzasadniał - pokazuje to statystyka.
W pierwszych latach po wprowadzeniu samolotów Mig-29, czy Su-22, na przełomie lat 70. i 80. i kupionych w roku 1988 migów - 29 było porównywalnie dużo usterek. Później - jak wyjaśnił major Grzegorzewski - ich liczba się zmniejszała, by ponownie wzrosnąć pod koniec tak zwanego resursu samolotu, czyli po około 20, 30 latach.