Postać nietuzinkowa, pionier i beneficjent zmian w Polsce - tak o zmarłym Janie Kulczyku mówią komentatorzy. Najbogatszy biznesmen w Polsce zmarł w środę nad ranem przez komplikacje pooperacyjne. Zapytaliśmy ekspertów, jak ważną postacią dla polskich przedsiębiorców i biznesu był Jan Kulczyk.
- Jeszcze przez długie lata, kiedy zapytamy jakiegokolwiek Polaka o to, z kim kojarzy mu się przedsiębiorca przez wielkie "P", to główną odpowiedzią będzie właśnie Jan Kulczyk - mówi w rozmowie z Money.pl profesor Witold Orłowski. - Jan Kulczyk to element historii polskiej transformacji po roku 1989. To symbol pewnych wielkich zmian, człowiek z wizją. To modelowy przykład wielkiego biznesu, którego w Polsce wciąż brakuje. Takich wizjonerów nam trzeba - dodaje profesor.
- Nie mieliśmy okazji się poznać bliżej. Często angażował się w konsolidację polskiego przedsiębiorstwa biznesu, zależało mu na tym, żebyśmy byli razem i czerpali wzorce z gospodarek rozwiniętych - zauważa Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan w rozmowie z Money.pl.
- Był tak dużym polskim przedsiębiorcą, że trudno było nie zauważyć jego inicjatyw i udziału w polskiej gospodarce. Pozostaje pytanie - jak dalej te firmy będą funkcjonowały, kto będzie sprawował nadzór właścicielski. Trzeba przyznać, że Kulczyk pilnował swoich przedsiębiorstw bardzo dobrze. On i jego firmy doskonale sobie radziły - dodaje. - Kulczyk wspaniale wykorzystał moment transformacji i mając już pewne doświadczenia z gospodarką rynkową odniósł sukces. Ludzi o takim talencie i rozmachu nie ma w Polsce wielu. A szkoda - kończy Mordasewicz.
- Jan Kulczyk był wielkim przedsiębiorcą, który osiągał sukcesy zarówno w Polsce, jak i za granicą - zauważa prof. Leszek Balcerowicz w komentarzu przesłanym do redakcji. - Finansował bez ostentacji wiele społecznych inicjatyw. W Polsce był atakowany, zwłaszcza przez antyliberalne kręgi w proporcji do swoich osiągnięć. Nie da się napisać rzetelnej historii przemian po 1989 roku bez uwzględnienia roli Jana Kulczyka - konkluduje ekonomista.
- To był biznesmen, który wyprzedził swoją epokę. Nikt w kraju tak jak on nie czuł zmieniającego się rynku - tak Jana Kulczyka wspomina z kolei Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Z kolei Jarosław Makowski, dyrektor Instytutu Obywatelskiego, zwrócił uwagę, że Jan Kulczyk nie był postacią jednowymiarową, w związku z czym różnie też jest oceniany. - Jest symbolem III RP ze wszystkimi jej sukcesami i bolączkami, negatywnymi zjawiskami. Uprawianie biznesu wszędzie na świecie to nie jest modlitwa. Zawsze znajdą się tacy, którzy mówią o dorabianiu się, znajomościach z politykami.
Marcin Celiński z Magazynu Liberte podkreśla głównie, że Kulczyk był przedsiębiorcą, który odniósł ogromny sukces i na tym nie zamierzał poprzestawać. - Pionier, który zbudował potężne imperium biznesowe. Pewnie wielu ten sukces kłuł w oczy. Dla niektórych był symbolem złego - mówi Celiński.
- Oczywiście, że Jan Kulczyk jest twarzą polskiego biznesu. Reprezentował bardzo szerokie spektrum gospodarki - od energetyki przez budownictwo. To był jeden z pierwszych pionierów wielkiego biznesu w naszym kraju. Ale co najważniejsze - tworzył nie tylko miejsca pracy, tworzył klimat dla mniejszego biznesu. Zawsze przy takich ludziach jak Kulczyk rodzi się miejsce dla innych przedsiębiorstw. Nie bez kozery jest milion firm - bez takich osób jak Kulczyk one by nie funkcjonowały. To był człowiek z wizją, próbował ją realizować - tłumaczy w rozmowie z Money.pl profesor Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.
- Próbowano go wiązać z wielką polityką, on to w pewnym momencie zrozumiał i oddalił się od niej, od polityków. Dał przykład, że trzeba się odsunąć od władzy i to jest droga do sukcesu - dodaje prof. Noga.
- To świetlana postać polskiej transformacji - mówi z kolei wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej, Marek Kłoczko. Kulczyka wspomina jako człowieka, który odegrał olbrzymią rolę w ożywieniu polskiej gospodarki wolnorynkowej. Był przy tym niezwykle kompetentny, grzeczny wobec ludzi i konsekwentny w swoich dążeniach - wspomina Marek Kłoczko.
Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową mówi, że Jan Kulczyk był niezwykle cenną osobą dla polskiej gospodarki. Ekonomista ma "jak najlepsze wrażenia" jeśli chodzi o ocenę działań zmarłego. Wyżnikiewicz wspominał wykłady Jana Kulczyka, które cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem studentów. Na ostatnim, na którym był Wyżnikiewicz, Kulczyk mówił o rozwoju swoich przedsięwzięć w Afryce.
- Jest jednym z ważnych przedsiębiorców, którzy mają znaczący wkład w polską transformację. Jego zainteresowania w sektorze enegetycznym i infrastrukturze napędzały rozwój Polski - mówi w rozmowie z Money.pl prof. Stanisław Gomułka. - Będzie znany jako biznesmen numer 1, ścisła czołówka. Należał do nielicznego grona utalentowanych biznesmenów, którzy odnieśli sukcesy i praktycznie nie popełniali błędów. To nasza wizytówka w skali międzynarodowej. Myślę, że ten aspekt powinien być teraz doceniany, a nie jakieś plotki o jego politycznych kolegach. Powiązania z politykami nie miały specjalnego znaczenia dla powodzenia jego biznesu, przez pewien czas były nawet szkodliwe. Warto o tym pamiętać. Kulczyk miał taką teorię, że to, co robi biznes, jest dobre dla ludzi i obowiązkiem polityków jest wspomagania przedsiębiorców. Nie każdy podziela taką filozofię, ale on taki po prostu był - dodaje.
Profesor Gomułka wspomina, że kilka razy miał okazję spotkać Kulczyka i rozmawiać z nim na temat sytuacji w Polsce. - Jan Kulczyk był bardzo otwartym człowiekiem, lubił opowiadać o swoich planach biznesowych, nie krępował się z tym w ogóle. Każda rozmowa z nim była przyjemnością, miał naprawdę mnóstwo spostrzeżeń na temat funkcjonowania biznesu i kraju - wspomina prof. Gomułka.