Brazylia chce w ten sposób włączyć się w globalną walkę ze zmianami klimatu.
Przemawiając na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, Rousseff dodała, że kraj "ma ambicję" zredukowania emisji o 43 proc. do 2030 r.
Jak podkreśliła, podjęte przez nią zobowiązania obejmują redukcje emisji uzyskane w ramach podejmowanych dotychczas inicjatyw w walce z wylesianiem.
W osiągnięciu tych celów ma pomóc zwiększenie udziału w ogólnym rachunku energii ze źródeł odnawialnych, w tym energii słonecznej, wiatrowej i pozyskiwanej z biomasy, a także dalsze ograniczenie wycinania lasów w dorzeczu Amazonki.
Czołowi badacze, na których powołuje się Reuters, oceniają, że mimo to legalna wycinka może być kontynuowana na obszarze ok. 100 mln ha, czyli powierzchnią odpowiadającym terytorium Kolumbii.
Think tank World Resources Institute podaje, że poziom emisji generowanych przez Brazylię spadł o ok. 36 proc. między 2005 a 2011 rokiem. Głównym źródłem emisji w tym kraju jest wycinka lasów amazońskich.
Postępujące zjawisko wylesiania odpowiada za 15 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych; to mniej więcej tyle samo, ile generuje cały światowy sektor transportu.