Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Wyższa kwota wolna i zwiększenie ulgi dla twórców. Sejm przyjął zmiany w podatkach

205
Podziel się:

Podwojenia limitu ulgi podatkowej dla twórców oraz podniesienie kwoty wolnej od podatki dla najmniej zarabiających – to tylko część ze zmian w podatkach, które przyjęli posłowie. Projekt trafi do Senatu.

Połowie skierowali do Senatu projekt zmian w podatkach
Połowie skierowali do Senatu projekt zmian w podatkach (PAP/Jacek Turczyk)

Podwojenia limitu ulgi podatkowej dla twórców oraz podniesienie kwoty wolnej od podatki dla najmniej zarabiających – to tylko część ze zmian w podatkach, które przyjęli posłowie. Projekt trafi do Senatu.

Za nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne głosowało 240 posłów. Przeciw było 180 posłów, a 10 się wstrzymało.

Posłowie opozycji głosowali przeciw, bo wcześniej Sejm odrzucił zaproponowane przez nich poprawki. - Ta ustawa to jest podwyżka podatków, bo jak coś daje miliard do budżetu, to musi być podwyżką - mówił bezpośrednio przed głosowaniem Jakub Kulesza (Kukiz'15).

Wiceminister finansów Paweł Gruza replikował, że rząd nie podnosi podatków, tylko likwiduje, za pomocą noweli, luki w systemie podatkowym.

Kwota wolna od podatku w górę

Przedłożona przez rząd i uchwalona w piątek nowelizacja zakłada m.in. podwyższenie od 1 stycznia 2018 r. kwoty wolnej od podatku - z 6,6 tys. zł do 8 tys. zł.

Jednocześnie przewidziano utrzymanie degresywnej kwoty wolnej od podatku dla dochodów stanowiących podstawę opodatkowania przekraczającą 8 tys. zł, ale nieprzekraczającą 13 tys. zł oraz dla dochodów stanowiących podstawę opodatkowania przekraczającą 85 tys. 528 zł, lecz nieprzekraczającą 127 tys. zł.

Kwota wolna od podatku wzrośnie do 6,6 tys. zł

Oznacza to, jak wynika z uzasadnienia, że nie zmieni się kwota wolna od podatku dla dochodów stanowiących podstawę opodatkowania, przekraczających 13 tys. zł oraz nieprzekraczających 85 tys. 528 zł rocznie.

Zapisy te, jako "fikcyjne" podniesienie kwoty wolnej, piętnowali w toku prac parlamentarnych przedstawiciele opozycji. Również eksperci, z którymi rozmawiał money.pl widzieli w tym "bajer, na którym skorzystają nieliczni" - więcej przeczytasz tutaj.

Paweł Grabowski (Kukiz'15) zwracał uwagę podczas debaty, że kwota wolna będzie wynosić 8 tys. tylko dla tych, którzy zarabiają do 8 tys. zł rocznie, a to "bardzo wąska grupa". "Jeśli ktoś jest takim krezusem, że zarabia 13 tys. zł rocznie, to ma kwotę wolną od podatku na poziomie 3091 zł, czyli to nie jest żadna zmiana, bo taką kwotę od podatku mamy już od kilku lat" - podkreślał.

Ustawa zakłada także podniesienie o 100 proc. rocznego limitu 50-proc. kosztów uzyskania przychodów, który wyniesie 85 tys. 528 zł. W efekcie, głosi uzasadnienie, wzrosną dochody, którymi będą dysponować twórcy.

Mniejszy transfer za granicę

Dokument zawiera rozwiązania zgodne z dyrektywą UE, mające przeciwdziałać przenoszeniu zysku do innych krajów w celu korzystniejszego opodatkowania. Jednym z proponowanych rozwiązań jest, wynika z uzasadnienia, uniemożliwienie kompensowania, sztucznie kreowanych strat na operacjach finansowych, z dochodem z prowadzonej działalności gospodarczej (działalności operacyjnej).

Nowe przepisy mają też przeciwdziałać transferowaniu zysków za granicę (tzw. ukrytej dywidendy) przez zawieranie umów między podmiotami powiązanymi na określonego rodzaju usługi niematerialne (np. doradztwa, zarządzania).

W przypadku podatkowych grup kapitałowych przewidziano m.in. odstąpienie od możliwości uznawania darowizn za koszty uzyskania przychodów. Jednocześnie złagodzono warunki tworzenia takich grup.

Minimalny podatek dochodowy

Nowela wprowadza także tzw. minimalny podatek dochodowy dla właścicieli nieruchomości komercyjnych o wartości przekraczającej 10 mln zł (chodzi m.in. o biura, centra handlowe i domy towarowe). Ma to, jak wyjaśniali w toku prac przedstawiciele MF, uszczelnić system płacenia podatków przez np. podmioty handlowe.

Ta zmiana też była krytykowana przez opozycję, która uznała go za "quasi podatek od galerii handlowych", wprowadzający nierówność wobec prawa. Janusz Cichoń (PO) przed głosowaniem zwracał też uwagę, że podatek ten może doprowadzić do podniesienia cen.

- Wreszcie kończy się czas, gdy wielkie galerie handlowe unikały płacenia podatków - komentował natomiast ten artykuł przed głosowaniem Artur Soboń (PiS).

Ustawa zmienia także zasady opodatkowania najmu. Zaproponowano ograniczenie stosowania stawki ryczałtu 8,5 proc. do przychodów z najmu nieprzekraczających rocznie 100 tys. zł. Przewidziano też wprowadzenie stawki ryczałtu 12,5 proc. od nadwyżki przychodów z najmu (poza działalnością gospodarczą) ponad 100 tys. zł.

Ulga rolna w CIT

Inna zmiana, która budziła protesty opozycji, to rezygnacja z nieopodatkowywania dochodów z działalności gospodarczej, w części przeznaczonej na działalność rolniczą. Wprowadzenie takiego zwolnienia w połowie lat 90. XX wieku, zwraca uwagę uzasadnienie, miało służyć stymulowaniu rozwoju działalności rolniczej, jednak w praktyce skutkowało zaniżaniem opodatkowania pozarolniczej działalności gospodarczej.

Genowefa Tokarska (PSL) podczas debaty zwracała uwagę, że tzw. ulga rolna w CIT obowiązuje od 1994 roku i przez ten cały czas dobrze służyła rolnictwu. A Mirosław Pampuch (Nowoczesna) przekonywał, że likwidacja ulgi obniży rentowność gospodarstw rolnych. Z kolei, wiceminister Gruza replikował, że "ulga ta generuje nierówność na rynku" oraz była wykorzystywana do nadużyć.

- Podmioty zawodowo trudniące się wynajmem maszyn płacą podatek dochodowy, natomiast na rynku operują podmioty, które tego podatku nie płacą. To jest trudne do uzasadnienia systemowo, a wręcz niemożliwe, dlaczego taką preferencję stosować wobec jednych, a nie dla wszystkich - pytał Gruza.

Uproszczenie podatków

W noweli są też zmiany, według zapewnień rządu, mające mieć pozytywny wpływ na prowadzenie działalności gospodarczej, zwłaszcza przez małe i średnie firmy. Jedną z nich jest np. podwyższenie z 3,5 do 10 tys. zł limitu wartości środków trwałych lub wartości niematerialnych i prawnych, umożliwiającego jednorazowe zaliczenie wydatków na nabycie tych środków lub wartości do kosztów uzyskania przychodów.

Wśród zmian upraszczających jest też zniesienie obowiązku zgłaszania zawiadomień o prowadzeniu podatkowej księgi przychodów i rozchodów oraz wpłacania zaliczki na podatek dochodowy w wysokości nieprzekraczającej 1000 zł. Ma to zmniejszyć obciążenia finansowe i administracyjne przedsiębiorców.

Według wiceministra Gruzy suma tych wszystkich zmian w przyszłym roku przyniesie do budżetu około 1 mld zł oraz ok. stu kilkudziesięciu milionów złotych dla samorządów. Z kolei, według uzasadnienia, w ciągu 10 lat dochody sektora finansów publicznych z tytułu uszczelnienia systemu podatku dochodowego od osób prawnych wzrosną o ok. 17 mld zł, z czego 16 mld zł trafi do budżetu państwa, a 1 mld zł do budżetów jednostek samorządu.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(205)
WYRÓŻNIONE
IRA
7 lat temu
Dlaczego posłowie ciągle korzystają z kwoty wolnej na poziomie 27 360 zł skoro uczciwie pracujący Polacy mają się wciąż zadowalać kwotą wolną 3 091 zł.
xxxxxxxxxxxxx...
7 lat temu
Pusta propaganda, skorzysta bardzo nieliczna grupa ludzi, zarabiająca do 8 tysięcy rocznie, dla zdecydowanej większości szaraczków kwota wolna od podatku pozostaje bez zmian, a dla tych bogatszych kwota wolna zmniejsza się stopniowo aż do zera. Wrzask i samochwalstwo, jakby darowano nam Bog wie co, a w sumie zyskujemy guano.
Gina
7 lat temu
8000zl zwolnione od podatku tylko dla tych co maja miesięczny dochód 666zl. To tak jakby zwolnić z podatku od nieruchomosci bezdomnych :) Pozosaje zacytować klasyka "Ciemny lud to kupi "
NAJNOWSZE KOMENTARZE (205)
Zośka
7 lat temu
Kolejny rząd po raz enty się ośmieszył! Bezczelnie robią z nas durni i to za nasze pieniądze! Nie umiesz pośle jeden z drugim to odejdź z "pracy"; takich tłuków nikt nie zatrudniłby /poza sejmem i rządem/ nawet za minimum płacy...a może dlatego tam siedzą bo żadnej normalnej pracy nie dostaną?!
Leh
7 lat temu
Jeżeli najniższa płaca w POLSCE wynosi 2000 zł na miesiąc. To z tego wynika że w Polsce nikt nie może zarobić mniej niż 12x2000=24000 zł rocznie. No więc kto zarobi mniej niż 8000 zł???? Chyba nikt.
ja wiem
7 lat temu
To jest kolejne perfidne oszustwo Polaków przez PiS z tą kwotą wolną od podatku.Biedny naród słucha tego i idzie na drani głosować .Jak się Boga nie boją tak kłamać.
Jan s.
7 lat temu
PIS szuka sprzymiezencow.Artystom obiecuje TO CO NIE możliwe
ja
7 lat temu
Ja nie liczę na nikogo. Powinniśmy zrozumieć, że to od nas samych głównie zależy jak nam się wiedzie i czy mamy majątek czy nie. W mniejszym stopniu zależy to od rządu czy miejsca zamieszkania. Słyszeliście o ksią żce „Eme rytura nie jest Ci potrezbna”? Nawet przy ograniczonych zasobach rozsądne i systematyczne działania pozwalają zbudować dla siebie bezpieczeństwo, a nawet finansową wolność i zostawić coś dzieciom.
...
Następna strona