Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kolejne zmiany w spółkach Skarbu Państwa? Już widać pierwsze ruchy kadrowe

44
Podziel się:

Ostatecznych ustaleń jeszcze nie ma, ale na rynku nie cichną spekulacje o tym, kto wskoczy na stołek, a kto z niego spadnie po tym, jak Ministerstwo Rozwoju przejmie nadzór nad częścią spółek Skarbu Państwa. Ostateczne ustalenia mają dokonać się na przełomie roku, ale jak pisze „Rzeczpospolita”, już widać pierwsze ruchy personalne, m.in. w Grupie Azoty czy na GPW. . Tym razem powodem zmian ma być umacnianie się pozycji wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

Kolejne zmiany w spółkach Skarbu Państwa? Już widać pierwsze ruchy kadrowe

Ostatecznych ustaleń jeszcze nie ma, ale na rynku nie cichną spekulacje o tym, kto wskoczy na stołek, a kto z niego spadnie po tym, jak Ministerstwo Rozwoju przejmie nadzór nad częścią spółek Skarbu Państwa. Ostateczne ustalenia mają dokonać się na przełomie roku, ale jak pisze „Rzeczpospolita”, już widać pierwsze ruchy personalne, m.in. w Grupie Azoty czy na GPW. Tym razem powodem zmian ma być umacnianie się pozycji wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk już jakiś czas temu zapowiedział, że po likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa spółki, które mu podlegają, trafią pod skrzydła innych resortów. Kowalczyk już w październiku zapowiedział też, że "na pewno będą zmiany kadrowe" w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

- PZU, Grupa Azoty i Polfa przejdą pod nadzór Ministerstwa Rozwoju. Podobnie będzie prawdopodobnie z LOT. Z kolei Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych i Totalizator Sportowy nadzorować będzie resort finansów – poinformował pod koniec listopada wicepremier Mateusz Morawiecki.

Wicepremier zapytany o GPW odparł, że nadzór merytoryczny będzie sprawował resort rozwoju, z kolei kwestia nadzoru właścicielskiego nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Morawiecki nie chciał wtedy wypowiadać się na temat KGHM.

Pod koniec października, decyzją rady nadzorczej Krzysztof Skóra został odwołany ze stanowiska prezesa KGHM, a jego miejsce zajął Radosław Domagalski-Łabędzki. Wcześniej był on sekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju.

Dlaczego Krzysztof Skóra tak szybko stracił stanowisko? Choć sama spółka w oficjalnym komunikacie nie podaje przyczyn, to nieoficjalnie wiadomo było, że dymisja ministra skarbu Dawida Jackiewicza może skutkować prędzej czy później zwolnieniem "jego ludzi". A za takiego uważany był właśnie prezes KGHM.

Kilka dni temu - 30 listopada b.r. - walne zgromadzenie GPW powołało trzech nowych członków rady nadzorczej, którzy wskoczyli na miejsca tych odwołanych. Do rady weszli Wojciech Sawicki (z resortu rozwoju) oraz Łukasz Świerżewski (rzecznik resortu finansów), odwołano zaś prezesa Adama Miłosza, wiceprezesa Ewę Sibrecht-Ośkę oraz Jacka Lewandowskiego. Wojciech Nagel został ponownie prezesem GPW.

2 grudnia akcjonariusze Grupy Azoty odwołali ze składu rady nadzorczej Przemysława Lisa i Macieja Baranowskiego. Jednocześnie powołano Monikę Fill (była prezesem Fundacji GPW i Pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych) i Ireneusza Purgacza (ciechanowski adwokat, był w radzie nadzorczej przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji w Wyszkowie).

Jeśli zaś chodzi o PZU to pod koniec sierpnia Sebastian Klimek złożył rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu. Stanowisko to pełnił od 22 marca 2016 r. Klimek był protegowanym byłego ministra Jackiewicza i jedną z osób, która ścierała się z prezesem Michałem Krupińskim, kojarzonym z szefem resortu sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Do jego odejścia pośrednio mogło przyczynić sięluksusowe ferrari, którym zainteresowało się CBA.

15 października z funkcji członka zarządu zrezygnowała Beata Kozłowska-Chyła. Jak informował "Puls Biznesu", był to efekt konfliktu, który narastał we władzach spółki od miesięcy. Prezes PZU Michał Krupiński miał nawet napisać list do ministra skarbu, w którym prosił, by minister "skonsultował z radą nadzorczą zasadność dalszego pełnienia funkcji członków zarządu przez Beatę Kozłowską-Chyłę i Sebastiana Klimka".

PZU jest bardzo ważną spółką dla rządu Beaty Szydło. To ona ma uczestniczyć w procesie repolonizacji banków. Pod koniec listopada wicepremier Morawiecki zapytany, na jakim etapie jest kwestia zakupu od UniCredit pakietu akcji Banku Pekao SA przez Grupę PZU i Polski Fundusz Rozwoju (PFR), odpowiedział: - Jesteśmy w końcowej fazie, ze względu na to, że to są negocjacje bardzo poufne, to szczegółów nie komentuję. Zobaczymy, czy się uda dogadać z partnerami (...) jeszcze w tym roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(44)
WYRÓŻNIONE
Greg
8 lat temu
Pierwszy sort "misiewiczów" już się utuczył. Teraz jeszcze trzeba dać im sowite odprawy. Kolej na drugą zmianę "misiewiczów". Kolejka przy korycie się ustawiła. Karuzela się kręci w najlepsze. Wiwat Dojna Zmiana!!!
niko
8 lat temu
Nie tyle głowy polecą co odprawy wypłacą' potem następni .. i tak dojna zmiana będzie cyckac kasę!
koala
8 lat temu
ławeczka krótka, wysyp pisiewiczów wkrótce
NAJNOWSZE KOMENTARZE (44)
Premier
2 lata temu
A kto jest Premierem Polski, bo autor wymienia Mateusza Morawieckiego jako wicepremiera.
joanna
8 lat temu
Ciekawie się czyta, - jego człowiek, ich protegowany, wskakiwanie na miejsca... I zero o kompetencjach.
podatnik
8 lat temu
Trzeba robić rotację bo w kolejce czekają rodziny i znajomi dojnej zmiany.
JaM
8 lat temu
Prof. Gilowska w I rządzie PiS-u była o klasę lepsza od Morawieckiego. Trzymała budżet państwa w ryzach i tak łatwo nie poddawała się zachciankom Kaczyńskiego !
gorszy sort
8 lat temu
Dostali czas na nachapanie się. Teraz nadszedł czas, aby kolejne ryje mogły się zanurzyć w korycie. I tak aż do wyborów... Jedyne co robią ministrowie to wymieniają co kilka miesięcy ludzi na swoich kolesi, aby mogli się kasy nachapać.
...
Następna strona