130 tys. zł kar nałożył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na dwie firmy, które próbowały wpłynąć na wynik przetargu na transport publiczny w Zgorzelcu. Przedsiębiorcy dopuścili się zmowy cenowej.
Urząd wszczął postępowanie w tej sprawie po skardze Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu. Poszkodowanym w tej sprawie jest organizator przetargu - Gmina Miejska Zgorzelec.
Po analizie zgromadzonych materiałów, urząd uznał, że doszło do zmowy pomiędzy dwoma przedsiębiorcami: Bieleccy z Bogatyni i FHU Bielawa z Leśnej z województwa dolnośląskiego. Ubiegali się oni o wykonanie zamówienia publicznego.
- W tej sprawie przedsiębiorcy zastosowali mechanizm rozstawiania i wycofywania oferty - wyjaśnia prezes UOKiK Marek Niechciał. - Ich propozycje były dwiema najkorzystniejszymi - dodaje.
Jak tłumaczy Niechciał, zwycięzca przetargu zrezygnował z podpisania umowy po to, żeby zamawiający wybrał droższą ofertę drugiego uczestnika zmowy. - Różnica pomiędzy obiema propozycjami wynosiła ponad 300 tys. zł. Tyle też zmowa mogła kosztować podatników, gdyby samorząd nie zorientował się, że doszło do nieprawidłowości - tłumaczy prezes UOKiK.
UOKiK poinformował, że za udział w zmowie przetargowej ukarał przedsiębiorców sankcją finansową w łącznej wysokości prawie 130 tys. zł. Decyzja nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.