Zdaniem syndyka przekazanie przez Mikuśkiewicza, twórcę Marcpolu, galerii handlowej Hit za 0,5 mln zł żonie, to działanie na szkodę wierzycieli. Transakcją zainteresowała się prokuratura - informuje "Puls Biznesu".
Chodzi o Centrum Handlowe Hit w Nowym Dworze Mazowieckim, otwarte w październiku 2016 r.
Z informacji gazety wynika, że cztery dni po otwarciu galerii, biznesmen przeniósł własność nowodworskiej nieruchomości na działalność gospodarczą żony Grażyny. Z umowy wynika, że zrobił to w celu zwolnienia ze zobowiązania pieniężnego w wysokości pół miliona zł. Tymczasem biegli jeszcze w trakcie budowy galerii wycenili ją na 83,4 mln zł, zaznaczając że po jej ukończeniu wartość rynkowa wzrośnie do 98,9 mln zł.
Prokuratura uznała, że istnieje uzasadnione podejrzenie, że ta gigantyczna różnica stanowi szkodę majątkową wielkich rozmiarów, którą wyrządzono wierzycielom.
Dziennik zapytał o sprawę samego Mikuśkiewicza. Biznesmen zapewnia, że sprzedaż za 0,5 mln zł była normalną rynkową transakcją. - Cena uwzględniała bowiem obciążenia hipoteczne oraz fakt niskiej komercjalizacji centrum handlowego w momencie sprzedaży. O żadnym pokrzywdzeniu wierzycieli nie może być mowy" - zapewnia "Puls Biznesu" Mikuśkiewcz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl