W Warszawie na Placu Powstańców, harcerze zapalili w hołdzie Powstańcom znicz pamięci. Będzie płonął 63 dni, tyle ile trwało Powstanie Warszawskie.
Ogień został przyniesiony w marszu gwiaździstym, który przeszedł po południu ulicami Warszawy. Harcerze wyruszyli spod 9 kościołów. Dziewiątka symbolizowała 9 miejsc, w których w 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie. Uroczystości rozpoczęło odczytanie powstańczego rozkazu "Bora" Komorowskiego:
"Żołnierze stolicy, wydałem dziś upragniony przez Was rozkaz do jawnej walki z odwiecznym wrogiem Polski - najeźdzcą niemieckim. Po blisko pięciu latach nieprzerwanej i twardej walki prowadzonej w podziemnej konspiracji stajecie dziś otwarcie z bronią w ręku, by ojczyźnie przywrócić wolność i wymierzyć zbrodniarzom niemieckim przykładną karę za terror i zbrodnie dokonane na ziemiach Polski"
Jedna z grup harcerskich wyruszyła spod Kościoła świętego Andrzeja Boboli na Rakowieckiej. Na początku Powstania doszło tam do pacyfikacji kilkudziesięcioosobowej grupy Jezuitów i przypadkowych przechodniów, którzy o 17-tej schronili się w klasztorze. Harcerze, którzy dziś wzięli udział w sztafecie pokoleń, podkreślali, że oddają hołd wszystkim bohaterom i ofiarom Powstania.
Harcerze w obecności kombatantów i mieszkańców stolicy podpisali na Placu Powstańców Warszawy "Deklarację Patriotyczną".
Pierwszy dzień obchodów zakończy się koncertem "Czas pamięci. 1 sierpnia - 2 października 1944. W hołdzie Bohaterom Powstania Warszawskiego".