in. udzielaniem koncesji w transporcie kolejowym.
Poseł Bogusław Liberadzki nie widzi w tym nic dziwnego i potwierdził, że żona zgodziła się na objęcie tego stanowiska. Powiedział, że od 20-stu lat pracuje ona w ministerswie infrastruktury. Skończyła studia z dziedziny ekonomiki transportu. Bogusław Liberadzki twierdzi też, że osobiście nie ma wpływu na decyzję dotyczącą obsadzenia stanowiska wiceprezesa Urzędu Transportu Kolejowego.
Jak powiedzieli Informacyjnej Agencji Radiowej, pragnacy zachować anonimowość pracownicy resortu infrastruktury, są silne naciski aby to właśnie żona Bogusława Liberadzkiego objęła stanowisko wiceprezesa Urzędu Transportu Kolejowego
Rozmowcy IAR podkreślają, że żona posła Liberadzkiego nie posiada wykształcenia w zakresie transportu kolejowego lecz w zakresie transportu samochodowego i nie ma doswiadczenia zawodowego związanego z kolejnictwem.