Money.pl: Nowa wersja paktu fiskalnego to jest krok do przodu?
Paweł Zalewski, poseł do Parlamentu Europejskiego, PO: Tak, ale jest to rozwiązanie, które jest niewystarczające. W moim przekonaniu potrzebna będzie kolejna wersja.
A to nie jest tak, jak mówią nawet Pana partyjni koledzy, że Polska została z tego paktu wyproszona?
Powiedziałbym wręcz przeciwnie, ta czwarta wersja stanowi pewien krok w kierunku naszych postulatów. Natomiast zgadzam się, że za mały. Widać pewną pozytywną tendencję, jeżeli chodzi o szczyty, w których miałyby brać udział kraje nie będące w strefie euro.
Z drugiej strony widać również postęp, jeśli chodzi o przyszłe uwspólnotowienie tego porozumienia międzyrządowego.
Wśród zarzutów pojawia się taki, że to tylko pozory uczestnictwa.
Dlatego mówię, że to oczywiście nie jest dokument wystarczający i z całą pewnością nie ostatni.
Czyli będzie ciąg dalszy negocjacji?
Negocjacje się toczą i będą toczyły aż do momentu wypracowania satysfakcjonującego efektu.Ta wersja o której mówimy jest tylko kolejnym szczeblem do wersji ostatecznej.
W której będą polskie warunki. Jakie?
To stanowisko zostało już jasno określone. Widać dwie tendencje w Unii Europejskiej. Pierwsza to chęć stworzenia nowej UE opartej na 17 krajach, które mają euro jako walutę.
Nasza wizja jest zupełnie inna. My chcemy, aby Unia dalej funkcjonowała i się rozwijała, a mechanizmy funkcjonowania euro były włączone w mechanizmy wspólnotowe.
Myślę, że ta pierwsza koncepcja, mimo że ma wielu ważnych promotorów, nie ma większości i to także w krajach należących do strefy euro.
Doskonale pamiętam moment, kiedy Polska przewodniczyła UE i wtedy na przykład Angela Merkel mówiła, że państwa spoza strefy muszą uczestniczyć w szczytach i dyskusjach eurogrupy. Teraz wydaje się, że ten trend się odwraca.
Stanowisko Niemiec zostało bez zmian.
Ale jest dużo ciszej wygłaszane.
Niemcy jednak popierają nasze stanowisko, aby nie wyodrębniać strefy euro z Unii Europejskiej. Myślę, że w tej sprawie możemy liczyć na ich poparcie. Na tym również opieram swój bardzo umiarkowany optymizm.
_ Umiarkowany optymizm _ - brzmi bardzo zachowawczo.
Ostatnia wersja paktu, o której rozmawiamy, pokazuje, że nasze postulaty, co prawda stopniowo, ale jednak uzyskują zrozumienie i akceptację. Idziemy w dobrym kierunku.
Powtarzam, negocjacje ciągle trwają, ostateczna decyzja zostanie podjęta 30 stycznia. Naszym celem jest, żeby nie ostać wypchniętym z paktu fiskalnego, tylko aby być nadal w tych instytucjach, które decydują o przyszłości Unii Europejskiej, wydaje mi się, że nasz cel osiągniemy.
Opozycji, która mówi o porażce polityki europejskiej rządu, mówi Pan _ poczekamy, zobaczymy _?
Wszystkim tym, którzy mają wątpliwości co do kształtu ostatecznej formuły, radzę spokojnie czekać. Mamy czas do 30 stycznia i te negocjacje trwają.
Trudno jest dziś powiedzieć, czym one się zakończą, natomiast pewne jest, żemamy poparcie wielu członków unii walutowej i że nasze stanowisko w kolejnych projektach jest coraz szerzej uwzględniane.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
Wpuszczą nas na szczyty strefy euro. Jeśli... Polska od początku negocjacji zabiega o to, by kraje spoza euro mogły - jako obserwatorzy bez prawa głosu - uczestniczyć w posiedzeniach szczytów euro. | |
Pakt fiskalny na finiszu? Bruksela ujawnia _ Zrobiono krok, by zredukować napięcia między krajami _. Wiemy już kto jest przeciw Polsce. | |
Nie chcą nas w pakcie fiskalnym. Tusk macha ręką Z nowego projektu umowy wynika, że Polska ani inne kraje spoza strefy euro, nie będą brały udziału w szczytach Eurolandu. |