Związek Przedsiębiorców i Pracodawców opublikował stanowisko, w którym twierdzi, że nowelizacja nie wpłynie na realizację jednego z celów ustawy o zakazie handlu w niedziele, jakim jest większa liczba wolnego dla pracowników handlu.
"Nie sposób stwierdzić, by ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele spełniała swoje podstawowe zadania - abstrahując nawet od warstwy ideologicznej" - czytamy w stanowisku ZPP.
"20 listopada br. do marszałka Sejmu trafił poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz niektóre inne dni. Projekt nie zakłada jednak zmiany sposobu zapewnienia pracownikom choćby części wolnych niedziel - wprowadza do obowiązujących regulacji szereg poprawek o charakterze, w zamierzeniu projektodawców, doprecyzowujących i uszczelniających. W rzeczywistości jednak, proponowane zmiany nie wpłyną na poprawę efektywności osiągania celu, jakim jest doprowadzenie do tego, by przynajmniej część niedziel w miesiącu była dla pracowników wolna - doprowadzą jedynie do tego, że ograniczenie handlu stanie się dla konsumentów bardziej uciążliwe" - piszą dalej przedsiębiorcy.
Według ZPP jedna z proponowanych zmian ma charakter kluczowy. Jest nią modyfikacja jednego z wyjątków od zakazu handlu w niedziele, zgodnie z którym handel w niedziele dozwolony jest w placówkach pocztowych w rozumieniu ustawy Prawo pocztowe.
Definicja placówki pocztowej z tego aktu stanowi, że jest ona "jednostką organizacyjną operatora pocztowego lub agenta pocztowego, w której można zawrzeć umowę o świadczenie usługi pocztowej lub która doręcza adresatom przesyłki pocztowe lub kwoty pieniężne określone w przekazach pocztowych, albo inne wyodrębnione i oznaczone przez operatora pocztowego miejsce, w którym można zawrzeć umowę o świadczenie usługi pocztowej lub odebrać przesyłkę pocztową lub kwotę pieniężną określoną w przekazie pocztowym".
Niektóre sklepy franczyzowe, dzięki umowom z operatorami pocztowymi, stanowią w tym rozumieniu placówkę pocztową (można w nich bowiem np. odebrać przesyłkę), tym samym są wyłączone z zakazu handlu. Propozycja zawarta w projekcie ustawy zakłada, że opisywany wyjątek będzie się odnosił wyłącznie do placówek, w których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych. Tym samym sklepy spożywcze, które na szybko po wprowadzeniu zakazu handlu stawały się "placówkami pocztowymi" i mogły być otwarte, teraz będą musiały zrobić sobie wolne. To też nie podoba się ZPP.
"W rezultacie, wspomniane placówki handlowe nie mogłyby już dłużej funkcjonować w niedziele objęte zakazem. Jest to zmiana, która z pewnością zostanie negatywnie odebrana przez społeczeństwo. Aktualnie bowiem przepisy ograniczające handel w niedziele nie są powodem generalnego niezadowolenia wśród Polaków m.in. dlatego, że istnieje w 'niehandlowe niedziele' alternatywa w postaci sklepów franczyzowych korzystających z opisywanego wyłączenia. W momencie, w którym jej zabraknie, dotkliwość zakazu dla konsumentów w istotnym stopniu zwiększy się" - czytamy dalej.
Niezależnie od powyższego, ZPP zgłasza "stanowczy sprzeciw" wobec modelu stanowienia prawa wykorzystywanego ponownie przy okazji nowelizacji ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni.
"Mamy bowiem do czynienia z projektem poselskim, który wpływa na sytuację szerokiej grupy przedsiębiorców prowadzących sklepy franczyzowe, a który nie podlega żadnemu oficjalnemu procesowi konsultacji" - twierdzi ZPP.
"Partnerzy społeczni nie mogą złożyć do projektu oficjalnych uwag, a z doniesień medialnych wynika, że planuje się projekt przyjąć ekspresowo, w trybie błyskawicznym. Jest to naganna i niedopuszczalna praktyka, powodująca psucie prawa, a w konsekwencji również państwa, ponieważ wszystkie jego organy działają na podstawie i w granicach przepisów. Nie ma żadnego powodu gospodarczego, czy też społecznego, by omawiany projekt ustawy miał być przyjęty w wyjątkowym pośpiechu" - stwierdzono w stanowisku.
Jednocześnie Związek proponuje - jak to określił - kompromisowe rozwiązanie, uwzględniające zarówno sytuację na rynku, racje przedsiębiorców, jak i troskę o dobro pracowników.
"Apelujemy, by zamiast regulacji obejmujących wycinek sektora handlowego, wprowadzić proste i przejrzyste zasady dla wszystkich. Niech każdy pracownik ma prawo do przynajmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu. Takim przepisem objęte byłyby wszystkie branże, miałby on charakter powszechny, a jednocześnie nie zaburzałby rytmu życia gospodarczego, ponieważ przy odpowiednim zaplanowaniu i ułożeniu grafików nie byłoby żadnych przeszkód, by poszczególne podmioty funkcjonowały w niedziele" - napisano w materiale.
W ocenie ZPP, dotychczas obowiązujące przepisy ograniczające handel w niedziele są nieefektywne, ze względu na przyjęty sposób regulacji.
ZPP zwraca też uwagę, że mniejsza konsumpcja może być groźna z punktu widzenia nadchodzącego spowolnienia gospodarczego. I przyczynia się do zwiększenia roli zagranicy w polskim rynku.
"Jednocześnie, zakaz handlu w niedziele doprowadza do zwiększenia ryzyka przejmowania coraz większej części rynku przez zagraniczne platformy internetowe, co oznacza transfer znacznej części środków przeznaczanych na zakupy za granicę" - czytamy także w stanowisku.
W uzasadnieniu do nowelizacji podano, że część zmian ma na celu uszczegółowienie i doprecyzowanie przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni w taki sposób, aby przepisy te nie budziły zgłaszanych wątpliwości interpretacyjnych i tym samym służyły lepszemu stosowaniu przepisów ustawy w praktyce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl