Wystarczy, że firma często korzysta z umów cywilnoprawnych, aby znaleźć się na celowniku kontrolerów z ZUS. A ci są skuteczni. Ponad połowa kontroli kończy się koniecznością dopłaty składek.
Skuteczność kontroli ZUS sięga 60 proc. – pisze ”Rzeczpospolita”. Kontrolerzy najbardziej skupiają się na tym, jak firma wywiązywała się z obowiązku płacenia składek za pracownika zatrudnionego na umowę zlecenie.
Wizyty urzędników mogą się spodziewać przede wszystkim firmy ochroniarskie i sprzątające. Jednak przedsiębiorcy, którzy w poprzednich latach często korzystali z umów cywilnoprawnych, również znajdą się w kręgu zainteresowania kontrolerów.
Dzięki systemowi elektronicznej analizy umów zatrudnionych ZUS doskonale wie, w ilu innych monitorach gospodarczych był zatrudniany w ostatnich latach dany zleceniobiorca i może łatwo dość do tego, czy firma wywiązywała się płacenia składek na ubezpieczenie zdrowotne.
ZUS prześwietla głównie umowy sprzed 2016 r., czyli sprzed zmiany prawa. Jak tłumaczy "Rzeczpospolita", firmy które podpisywały z jedną osobą wiele umów-zleceń lub zatrudniały ją za pośrednictwie kilku spółek zależnych, w ten sposób unikały opłacania składek.
Po 2016 r. obowiązek uiszczania opłat dotyczy wszystkich firm zatrudniających jedną osobę, dopóki suma stawek z kilku kontraktów nie przekroczy płacy minimalnej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl