Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Związkowcy wypowiadają wojnę rządowi. "Żarty się skończyły"

0
Podziel się:

To Po i PSL podpalają Polskę, to oni są piromanami, nie rozwiązując problemów - mówi przewodniczący Solidarności Piotr Duda.

Związkowcy wypowiadają wojnę rządowi. "Żarty się skończyły"
(Wojciech Strozyk/REPORTER)

Akcja ulotkowa, protesty, a w efekcie wielka demonstracja w Warszawie. Szef _ Solidarności _ Piotr Duda wraz z liderami innych central związkowych zapowiada rozpoczęcie przygotowań do _ czynnej akcji protestacyjnej _.

Piotr Duda powiedział, że premier Ewa Kopacz dotąd nie odpowiedziała na list związkowców z propozycją spotkania.

Stwierdził, że rząd PO-PSL prowadzi _ pseudo-dialog _. Jak mówił, problemy pracownicze, związane z płacą minimalną i umowami śmieciowymi są nierozwiązane.

_ - Żarty się skończyły. To rząd podpala Polskę, to oni są piromanami, nie wchodząc w rozwiązywanie problemów - _ powiedział Duda.

Lider _ Solidarności _ przekonywał, że zapowiadana przez związkowców demonstracja w Warszawie _ nie będzie końcem, ale początkiem _ protestów.

Rolnicy i górnicy razem

Już około 200 osób blokuje drogę krajową numer 62 we Frankopolu na Mazowszu. Większość z nich to rolnicy z okolicznych powiatów domagający się interwencji rządu, w związku z trudną sytuacją na rynkach mleka i trzody chlewnej, a także rekompensat za straty spowodowane w uprawach przez dziki.Wczoraj, związkowcy zerwali negocjacje z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim.

Szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski zapowiedział we Frankopolu, że powróci do rozmów wówczas, gdy na stole pojawią się konkrety. Zaznaczył, że nie chodzi o natychmiastowe wypłacenie rekompensat, ale podpisanie porozumienia, w którym zostanie określone kiedy zostaną wypłacone odszkodowania za dziki, kiedy będzie zwrot za kwoty mleczne, kiedy nastąpi skup interwencyjny trzody chlewnej. _ My to mamy mieć na piśmie _ - stwierdził Sławomir Izdebski.

Protestujących we Frankopolu rolników wspiera górników ze związku zawodowego Sierpień'80. Jeden z nich, Rafał Jedwabny mówił, że zjednoczenie tych środowisk w protestach to jedyny sukces obecnego rządu. Zapewnił, że jeśli będzie taka potrzeba na blokady przyjedzie trzystu a nawet trzy tysiące górników. _ Albo ten rząd się zmieni i zacznie z nami rozmawiać, albo my wypierniczymy ten rząd _ - wołał Rafał Jedwabny.

Rolnicze blokady powstają także w innych miejscach w kraju. Jak powiedział lider rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski rolnicy zablokowali dziś drogi także w okolicach Sierpca i Biłgoraja. Od kilku dni trwają protesty w Zdanach pod Siedlcami i Zabłudowie niedaleko Białegostoku.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)