Wyłudzanie zwolnień chorobowych to zmora wielu pracodawców, nie tylko w Polsce. Duża firma z Holandii ma obawy, że polscy kierowcy niesłusznie biorą takie zwolnienia. Aby sprawdzić, czy tak faktycznie jest, Holendrzy wynajęli polską firmę.
- Nasz klient z Holandii zdecydował się na rozpoczęcie współpracy zaniepokojony faktem podwyższonego poziomu absencji chorobowej wśród swoich pracowników z Polski - mówi Mikołaj Zając, prezes firmy Conperio, która przeprowadzi tę kontrolę. Łącznie holenderska firma zatrudnia około 300 osób, 20 procent załogi to Polacy, przede wszystkim kierowcy.
Wyłudzanie zwolnień chorobowych - jak to udowodnić?
Na czym ma polegać taka kontrola? - Prowadzimy działania terenowe weryfikujące pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich, nie naruszając ich prawa do prywatności. Badamy to, czy w trakcie chorobowego nie podejmują oni dodatkowej pracy czy też nie wykorzystują L4 niezgodnie z przeznaczeniem. Na kontrolę pracownika składa się wizyta w miejscu zamieszkania i rozmowa na temat nieobecności w miejscu pracy - tłumaczy prezes Conperio.
W Holandii na zwolnieniu chorobowym można przebywać do 6 tygodni, natomiast na zwolnieniu lekarskim - do 2 lat. Conperio przede wszystkim sprawdza polskich pracowników na terenie kraju. Zlecenie w Holandii jest drugim, jeśli chodzi o zagraniczne kontrole polskich pracowników. Do tej pory Conperio sprawdzała też zwolnienia chorobowe w jednej z niemieckich firm. W Polsce ta firma z Leszna pracuje dla około stu podmiotów.
Szacuje się, że w Holandii przebywa obecnie nawet ponad ćwierć miliona Polaków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl