Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Zwolnienia grupowe w Tesco. Sieć porozumiała się z pracownikami

6
Podziel się:

Tesco porozumiało się ze swoim pracownikami w sprawie zwolnień grupowych. Związkowcy wywalczyli odprawy sięgające nawet półrocznej pensji. Poza tym Tesco wypłaci też dodatkowe pieniądze.

Zwolnienia grupowe w Tesco. Sieć porozumiała się z pracownikami
(Szymon Blik/Reporter)

Cały czas nie ma natomiast decyzji co z podwyżkami w sieci hipermarketów.

Pod koniec ubiegłego tygodnia związkowcy z "Solidarności" negocjowali z Tesco warunki zwolnień grupowych. Brytyjska sieć postanowiła na początku marca o zamknięciu dwóch swoich hipermarketów oraz znacznej redukcji sieci e-zakupów. W sumie zwolnienia mogą dotyczyć nawet 700 osób.

- Wszystkie organizacje związkowe działające w Tesco Polska zgodziły się na zaproponowane przez firmę warunki, czego efektem było podpisanie 8 marca porozumienia w sprawie zwolnień grupowych. W porozumieniu określamy m.in. kryteria doboru pracowników oraz działania i świadczenia na rzecz naszych koleżanek i kolegów, którzy zakończą pracę w firmie - poinformowało WP biuro prasowe sieci.

Tesco wypłaci zwalnianym pracownikom więcej niż wynika to z przepisów ustawowych. Poza zwykłymi odprawami da też dodatkowo jednomiesięczne wynagrodzenie dla pracowników pracujący do 2 lat, dwumiesięczne dla osób ze stażem 2-8 lat i trzymiesięcznym powyżej 8 lat. Część osób może więc otrzymać nawet 6-miesięczną pensję.

- Pracodawca przyzna dodatkowe jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 2500 zł dla wszystkich odchodzących oraz 500 zł przy 100 proc. obecności w pracy w okresie od ogłoszenia treści porozumienia do ostatniego dnia pracy - podaje biuro prasowe.

W sumie więc pracownik odchodzący z sieci może liczyć nawet na około kilkunastu tysięcy złotych odprawy brutto. Oczywiście pod warunkiem, że pracował w sieci powyżej 8 lat. Tesco będzie jednak starać się znaleźć swoim pracownikom inne miejsca pracy w innych sklepach.

- Dążymy do tego, by liczba osób, które zakończą pracę w naszej firmie była jak najmniejsza - informuje sieć.

Jednocześnie związki zawodowe nie porozumiały się w sprawie podwyżek dla pracowników Tesco. Jak podaje "Solidarność", jej postulaty to podniesienie pensji o 350 zł brutto dla kasjerów. Kierownicy sklepów, stoisk oraz ich zastępcy mieliby dostać 200 zł. Związek chce też ustanowienia regulaminu wypłaty nagród jubileuszowych.

"Pomimo wielu ustępstw ze strony związkowej, nie doszło do podpisania porozumienia z którym wystąpiła "Solidarność" ws. zasad prowadzenia sporu zbiorowego, które miało na celu znormalizowanie tego procesu. Pracodawca między innymi nie wyraził zgody na zapisy porozumienia dot. trzeciego etapu sporu (strajk)" - głosi komunikat "Solidarności".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
WYRÓŻNIONE
smacznego
8 lat temu
,,Wprost” informuje, że dotarł do przykładów produktów, które mają gorszy skład w Polsce, a lepszy w Europie Zachodniej. Chociaż tu i tam są sprzedawane pod tą samą marką. Paluszki rybne Tesco. Wersja sprzedawana dla Brytyjczyków zawiera 65 proc. mięsa dorsza. Wersja dla Polaków: 50 proc. mielonego mięsa ryb białych: miruna, morszczuk, mintaj, dorsz. Produkt jest sprzedawany w Polsce pod marką własną Tesco Value. W Wielkiej Brytanii pod marką Tesco Everyday Value, lokalnym odpowiednikiem marki własnej Tesco. Podobne pudełko i szata graficzna. Ta sama waga: 250 gram. U nas i na Wyspach po 10 paluszków w pudełku. I teraz uwaga: Wersja polska kosztuje 3,59 zł. Wersja brytyjska 60 pensów, czyli ok. 2,98 zł. Brytyjskie paluszki nie dość, że mają więcej lepszej ryby w składzie, to są jeszcze o 61 groszy tańsze niż te polskie. znikajcie ....
Teść
8 lat temu
Odprawa sięgająca "nawet półrocznej pensji"? W Angli to standardjak likwidują sklepy Tesco, w Polsce nie wiadomo jaka przysługa. Szanujmy się to i nas będą szanować.
pracownik Tes...
8 lat temu
Albo autor jest lepiej poinformowany od samych zwalnianych pracowników, albo tekst jest zwyczajnie nierzetelny. Pracownikom objętym zwolnieniami została przekazana treść wspomnianego w artykule porozumienia, z którego jasno wynika, że wysokość odpraw będzie zależna od długości wypowiedzenia i wyniesie nie więcej niż trzykrotność miesięcznej pensji. Czy ktoś z redakcji próbował w ogóle zasięgnąć informacji u przedstawicieli związków zawodowych? Nie twierdzę, że Tesco postępuje wobec zwalnianych nie fair, ale takie artykuły przyczyniają się jedynie do wybielania wizerunku i bardziej przypominają życzliwy pijar niż wiarygodną i obiektywnie przekazaną wiadomość.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
pracownik Tes...
8 lat temu
Albo autor jest lepiej poinformowany od samych zwalnianych pracowników, albo tekst jest zwyczajnie nierzetelny. Pracownikom objętym zwolnieniami została przekazana treść wspomnianego w artykule porozumienia, z którego jasno wynika, że wysokość odpraw będzie zależna od długości wypowiedzenia i wyniesie nie więcej niż trzykrotność miesięcznej pensji. Czy ktoś z redakcji próbował w ogóle zasięgnąć informacji u przedstawicieli związków zawodowych? Nie twierdzę, że Tesco postępuje wobec zwalnianych nie fair, ale takie artykuły przyczyniają się jedynie do wybielania wizerunku i bardziej przypominają życzliwy pijar niż wiarygodną i obiektywnie przekazaną wiadomość.
................
8 lat temu
tesco ma sporo kasy jak wszyscy
Teść
8 lat temu
Odprawa sięgająca "nawet półrocznej pensji"? W Angli to standardjak likwidują sklepy Tesco, w Polsce nie wiadomo jaka przysługa. Szanujmy się to i nas będą szanować.
smacznego
8 lat temu
,,Wprost” informuje, że dotarł do przykładów produktów, które mają gorszy skład w Polsce, a lepszy w Europie Zachodniej. Chociaż tu i tam są sprzedawane pod tą samą marką. Paluszki rybne Tesco. Wersja sprzedawana dla Brytyjczyków zawiera 65 proc. mięsa dorsza. Wersja dla Polaków: 50 proc. mielonego mięsa ryb białych: miruna, morszczuk, mintaj, dorsz. Produkt jest sprzedawany w Polsce pod marką własną Tesco Value. W Wielkiej Brytanii pod marką Tesco Everyday Value, lokalnym odpowiednikiem marki własnej Tesco. Podobne pudełko i szata graficzna. Ta sama waga: 250 gram. U nas i na Wyspach po 10 paluszków w pudełku. I teraz uwaga: Wersja polska kosztuje 3,59 zł. Wersja brytyjska 60 pensów, czyli ok. 2,98 zł. Brytyjskie paluszki nie dość, że mają więcej lepszej ryby w składzie, to są jeszcze o 61 groszy tańsze niż te polskie. znikajcie ....
yadvi
8 lat temu
Skoro Tesco to prywatna firma to mogą zwolnić i przyjąć tyle osób na ile ich stać. 3 miesięczne wypowiedzenie i odprawa dla osób mających umowę na czas nieokreślony, i 14 dni dla pozostałych. Nie rozumiem działania szkodników związkowych, że chcą więcej niż się ustawowo należy.