Rząd rozważa powołanie nowego ministerstwa - twierdzi 'Życie'. Nowym resortem miałby kierować Lech Nikolski.
'Życie' przypomina o niedawno znowelizowanej Ustawie o działach administracji rządowej. Na jej podstawie 1 lipca ma zostać utworzony nowy dział - informatyzacja. 'Premier będzie musiał więc przypisać go do już istaniejącego resortu lub utworzyć całkiem nowy' - wnioskuje 'Życie'.
Ewentualny kandydat na szefa tego resortu, Lech Nikolski jest obecnie szefem gabinetu politycznego premiera Leszka Millera. Ministrem nauki i informatyzacji miał zostać już jesienią, gdy lider SLD tworzył rząd - przypomina 'Życie'. Dodaje, że Nikolski nie otrzymał tego stanowiska, uznano bowiem, że nie miał wystarczających kwalifikacji.
Z informacji 'Życia' wynika, że premier i jego otoczenie coraz bardziej przekonują się do pomysłu, by utworzyć nowe ministerstwo informatyzacji i i postawić na jego czele Lecha Nikolskiego.'To doskonały kandydat, nikt tak jak on nie zna się na tych sprawach'' - twierdzi rozmówca dziennika, jeden z najbliższych współpracowników szefa rządu. Lech Nikolski przyznaje, że słyszał już plotki na ten temat, ale -dodaje-ostateczna decyzja będzie należała do Leszka Millera.
Nowy resort informatyzacji miałby odpowiadać między innymi za komputeryzację i podłączenie do Internetu administracji rządowej i samorządowej. Pilnowałby zastosowania informatyki w gospodarce, bankowości iedukacji. Dbałby również o edukacje informatyczną. - pisze 'Życie'.
iar/Życie/miszcz/pul