W ostatnich dniach bardzo mocno wieje. Dla energetyki wiatrowej to dobry czas. Według danych PSE w poniedziałek o godzinie 17 35 farmy wiatrowe pracowały z mocą niemal 7,78 GW. Kolejny rekord produkcji mocy może nadejść późnym wieczorem.
Przełom stycznia i lutego był szczególnie korzystny dla polskiej energetyki wiatrowej. Sprzyja temu zwłaszcza wietrzna pogoda. Przypomnijmy, 1 lutego nad ranem polskie farmy wiatrowe pracowały z mocą niemal 7,7 GW, co było chwilowym rekordem mocy. Poprzednio najwyższą wartość mocy odnotowano 4 stycznia.
Poprawka Suskiego stawia pod znakiem zapytania rozwój wiatraków
W ostatnim czasie energia z wiatru często ratuje polską energetykę. Obecnie moc zainstalowana w wiatrakach sięga już ok. 9 GW. Tymczasem ostatnie zmiany w prawie nie sprzyjają rozwojowi wiatraków.
Niedawno Sejm zdecydował, że będą mogły one powstawać w odległości co najmniej 700 m od zabudowań mieszkalnych. Pierwotnie rząd chciał, aby wynosiła ona 500 m. Jednak Marek Suski zgłosił poprawkę, która zwiększyła minimalną odległość od wiatraków od domów z 500 do 700 m, co postawiło pod znakiem zapytania dalszy rozwój energetyki wiatrowej w Polsce.
Tymczasem duży biznes apeluje do rządu o to, aby została przyjęta wersja, dopuszczająca odległość 500 m. W tej sprawie przedsiębiorcy wystosowali otwarty apel do premiera. Ich zdaniem zmiana minimalnej odległości z 500 na 700 metrów zniszczy potencjał energetyki wiatrowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odblokowanie zasady 10H przyniesie gospodarce ogromny zysk
Biznes przekonuje, że inwestowanie w zieloną energetykę opłaca się także biznesowo. Potwierdzają to wyliczenia brytyjskiej firmy analitycznej Aurora Energy Research, przygotowane dla Fundacji ClientEarth, z których wynika, że odblokowanie zasady 10H dałoby polskiej gospodarce do 2030 roku zysk w wysokości 7 mld zł. Natomiast kolejny rok opóźnienia wprowadzenia zmian to dodatkowe 6 mld zł kosztów dla polskich odbiorców energii.
Przypomnijmy, obowiązująca wciąż ustawa z maja 2016 roku o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, zwana "ustawą antywiatrakową" zakłada, że zgodnie z zasadą 10H nie wolno postawić nowej turbiny wiatrowej, jeśli w promieniu dziesięciu jej wysokości znajduje się budynek mieszkalny. Przepis ten dotyczy całej turbiny, z uwzględnieniem wirnika wraz z łopatami, czyli całkowitej wysokości elektrowni wiatrowej.