Chodzi o dane dot. przelotu pasażera, czyli tzw. PNR. Obejmują one m.in. imię i nazwisko, datę rezerwacji i trasę przelotu, informacje o płatności. Obowiązek ich przekazywania Straży Granicznej wszedł w życie w maju 2018 r. Kara za niespełnienie tego obowiązku wynosi od 5 to 40 tys. zł. W pierwszym okresie obowiązywania przepisów odnotowano 109 897 rejsów, w których linie lotnicze nie dopełniły tego obowiązku.
W czwartek posłowie uchwalili nowelizację, która wydłuża okres przedawnienia z trzech do pięciu lat. Rządzący argumentują, że pozwoli to rozłożyć w czasie procedurę nakładania kar.
Jeżeli tej ustawy nie wdrożymy, nie przedłużymy tego terminu, to komendant główny będzie musiał wydać te decyzje i on te kary nałoży, bo nie będzie miał wyjścia. Bo przez nienałożenie tych kar narazi się na konsekwencje prawne wynikające z Kodeksu karnego - przekonywał Bartosz Grodecki, wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, podczas drugiego czytania w Sejmie.
Linie lotnicze od dłuższego czasu podnoszą, że w początkowym okresie były problemy techniczne z przekazywaniem danych PNR i niedopełnienie obowiązku wynikało właśnie z tego powodu. Przewoźnicy argumentują też, że w innych krajach stosowane są pouczenia lub symboliczne kary finansowe.
- Niewielką przewagą głosów posłowie odrzucili poprawki do ustawy o PNR korzystne dla linii lotniczych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych powinno jak najszybciej zwrócić się do Komisji Europejskiej z prośbą o wydanie stanowiska, czy wysokość kar nakładanych na przewoźników w Polsce może być zmieniona do adekwatnych poziomów lub całkowicie anulowana. Większość państw członkowskich Unii Europejskiej stosuje pouczenia lub niewielkie kary finansowe za niewywiązywanie się z przekazywania danych PNR - mówi Andrzej Kobielski, członek zarządu Enter Air i przewodniczący Rady Przedstawicieli Linii Lotniczych w Polsce (BARIP), w odpowiedzi na pytania money.pl.
Nowelizacja przeszła przez Sejm
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 223 posłów, 213 było przeciw, wstrzymało się sześciu. Odrzucono poprawki opozycji, zakładające m.in. fakultatywność nakładania kar finansowych za niedopełnienie obowiązku przekazania danych PNR. Oznaczałoby to, że komendant Straży Granicznej mógłby, ale nie musiał nakładać kar finansowych.
- Cel wprowadzonej w 2018 roku ustawy został osiągnięty i mimo problemów na początku obowiązywania przepisów zdecydowana większość przewoźników przekazuje niezbędne dane do Straży Granicznej. Stosując obecne regulacje, łączna wysokość kar dla linii lotniczych operujących z Polski może przekroczyć 4 mld zł, co będzie miało bardzo negatywne konsekwencje dla całej branży lotniczej w naszym kraju. Dodatkowo może jeszcze bardziej podważyć sens sztandarowej inwestycji rządu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Liczymy, że rząd wysłucha argumentów branży i nie będzie pogarszał sytuacji przewoźników w czasie kryzysu wywołanego pandemią COVID-19 - dodaje Kobielski.
MSWiA: nie ma możliwości odstąpienia od kar dla przewoźników
Zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, czy wystąpiło do Komisji Europejskiej o możliwość rezygnacji z karania przewoźników lotniczych, co postuluje branża lotnicza.
"Dyrektywa UE nie przewiduje możliwości odstąpienia lub czasowego zawieszenia stosowania przepisów wynikających z art. 14 tej dyrektywy, a zatem odstąpienia od karania przewoźników lotniczych czy też szczególnego złagodzenia nakładanych na nich kar. Natomiast ewentualne zmiany w tym zakresie na poziomie ustawodawstwa krajowego bez wyraźnego stanowiska Komisji Europejskiej mogłyby być traktowane jako naruszenie przez państwo przepisów UE" - podkreśla biuro prasowe MSWiA w odpowiedzi na pytania money.pl.
"W związku z tym w tej sprawie to Polska oczekuje na stanowisko Komisji Europejskiej, które będzie jasne dla wszystkich państw członkowskich i pozwoli na jednolite postępowanie w skali UE. Pomimo trwającej od dłuższego czasu trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się branża lotnicza, Unia Europejska nie zajęła jednak w tej sprawie żadnego stanowiska" - dodano.
Resort zaznacza, że mimo braku oczekiwanego stanowiska Brukseli, strona polska zainicjuje "dialog, którego celem będzie uzyskanie jednoznacznej opinii KE" w tej kwestii.
MSWiA nie zgadza się z zarzutami branży lotniczej, że kary finansowe są polską specyfiką implementacji unijnych przepisów.
Zaznaczamy, że w art. 14 dyrektywy państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zobowiązane do ustanowienia przepisów sankcjonujących naruszenia tej dyrektywy. Nie jest prawdą, że wysokie kary finansowe są typowo polską specyfiką. Proszę zapoznać się z przykładową wysokością kar przewidzianych w prawie poszczególnych państw członkowskich: Irlandia – 250 000 euro, Niemcy 50 000 euro, Luksemburg – 50 000 euro, Słowacja – 50 000 euro, Francja – 50 000 euro, Włochy – od 5 000 do 100 000 euro, Czechy 20 000 euro. Są to zatem kwoty zdecydowanie wyższe niż w Polsce - dodano w odpowiedzi MSWiA.
Przyjęta nowelizacja pozwala na to, aby jednym postępowaniem objąć więcej naruszeń przepisów dotyczących danych PNR i wydać jedną decyzję. Obecnie każde z ponad 100 tys. stwierdzonych naruszeń to oddzielna sprawa, kończąca się jednostkową decyzją administracyjną. Na mocy nowelizacji kary będą mogli nakładać komendanci oddziałów Straży Granicznej, a nie tylko komendant główny.