"W I półroczu 2021 roku do zawodowej służby wojskowej powołano aż o 42 proc. więcej rekrutów niż w tym samym okresie 2020 roku" - napisał szef MON w sobotę na Twitterze.
"Ta liczba przekłada się na około 5 tys. nowych żołnierzy i najwyższy dotychczas poziom powołań" – dodał.
Przypomniał też, że żołnierzom zawodowym oprócz uposażenia przysługują także dodatki, świadczenia należą się także ochotnikom odbywającym służbę przygotowawczą, umożliwiającą wstąpienie do wojska.
Jedną ze zmian wprowadzonych przez MON w ubiegłym roku w ramach uproszczenia rekrutacji było skrócenie służby przygotowawczej.
- Wiemy dokładnie, co dzieje się na wschód od naszych granic, znamy te zagrożenia. Wiemy też, że ostatnio nasi sojusznicy zdecydowali o budowie Nord Stream 2, a więc gazociągu, który nie ma charakteru biznesowego, tylko polityczny – powiedział w sobotę szef MON, cytowany przez PAP.
- Więc decyzja rządu PiS jest taka, że Polska się zbroi poprzez zwiększanie liczebności Wojska Polskiego, kupowanie nowoczesnego sprzętu. To jest odpowiedź na zagrożenia dotyczące naszego bezpieczeństwa, naszego rozwoju – dodał.
Jak podkreślił, liczebność wojsk operacyjnych przekroczyła 111 tys. Cel to minimum 250 tysięcy żołnierzy wojsk operacyjnych oraz 50 tys. żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.