We wszystkich państwach Unii Europejskiej produkuje się co roku prawie 15 mln rowerów. Ponad 70 proc. z nich wytwarza pięć państw: Portugalia, Rumunia, Włochy, Niemcy oraz Polska. Jak podaje Eurostat, z polskich fabryk wyjechało w 2022 r. (ostatnie dostępne dane) 1,04 mln rowerów, czyli ponad 7 proc. całej unijnej produkcji - czytamy "PB".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nasz rodzimy rynek rowerowy - jak wylicza firma analityczna Statista - wart był w minionym roku 1,27 mln dol., a w tym skurczy się do około 1,21 mln dol. Jednocześnie eksperci przewidują, że w kolejnych latach polski rynek będzie rósł, choć niezbyt mocno - o ok. 1,24 proc. rocznie. W efekcie jego wartość w 2029 r. powinna sięgnąć 1,34 mld dol. - podaje gazeta.
W publikacji "PB" podkreślono, że Polacy należą do najgorętszych miłośników dwóch kółek na kontynencie. Jeśli oczywiście za wyznacznik tego uczucia uznać częstotliwość, z jaką korzystają z rowerów. Okazuje się bowiem, że co najmniej dwa razy w tygodniu na jednośladzie jeździ aż 36 proc. naszych rodaków. Pod tym względem wyprzedzają nas tylko Holendrzy (53 proc.), zaś za nami są m.in. Niemcy (34 proc.), Szwedzi (30 proc.), Francuzi (20 proc.).
Wynajem rowerów podbije liczbę cyklistów w Polsce
W opinii Jakuba Bugi, prezesa oferującej najem produktów firmy Gleevery, ten odsetek cyklistów wśród Polaków może jeszcze wzrosnąć. Sposobem na to ma być wynajem rowerów - informuje "PB".
W artykule zauważono też, że obecnie na decyzję o zakupie roweru wpływa przede wszystkim jego cena. Właśnie na ten czynnik jako kluczowy wskazało aż 91 proc. przedstawicieli salonów rowerowych uczestniczących w badaniu przeprowadzonym przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe. Według danych firmy Statista w zeszłym roku przeciętna cena roweru w Polsce stanowiła równowartość 980 dol., a w tym wzrośnie do 1040 dol.