Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Wielka mobilizacja w Ukrainie? Armia potrzebuje nawet pół miliona nowych żołnierzy

Podziel się:

- Armia zwróciła się o zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób - poinformował we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej. Szef państwa zapowiedział też, że zimą Ukrainy będzie bronić kilka kolejnych systemów Patriot.

Wielka mobilizacja w Ukrainie? Armia potrzebuje nawet pół miliona nowych żołnierzy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (East News, IMAGO/PRESIDENT OF UKRAINE \ apaimages)

Wołodymyr Zełenski przekazał, że mobilizacja to temat "delikatny" i decyzja w sprawie powołania takiej liczby osób jeszcze nie zapadła.

"Nie jesteśmy gotowi poddać naszego kraju"

- Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, kiedy zakończy się wojna Ukrainy z Rosją, jednak jeśli zachowamy jedność jako naród, będziemy mogli zbliżyć się do zwycięstwa – oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski na konferencji prasowej, podsumowującej mijający rok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "To skandaliczne i nikczemne". Mocne słowa o relacjach z Ukrainą

- Wojna, zwycięstwo, porażka, stagnacja, zależy od wielu decyzji, ryzyka, ale przede wszystkim od nas samych. Nie jesteśmy jednak gotowi poddać naszego kraju. Jeśli zachowamy cele, zrobimy wszystko, co możemy, to jestem przekonany, że będziemy mogli zbliżyć to zwycięstwo – podkreślił prezydent Ukrainy.

Podczas wystąpienia Wołodymyr Zełenski przypomniał, że w czasie wojny nie mogą zostać przeprowadzone wybory.

Rosja nie odpuszcza

Rosyjskie wojska zaczęły wykorzystywać na froncie w  Ukrainie gaz łzawiący. Substancja ta jest rozpylana z dronów w celu wywołania paniki, a po jej uwolnieniu następuje konwencjonalny ostrzał lub "właściwy" atak z użyciem bezzałogowców - poinformowała amerykańska stacja CNN.

- Na początku zobaczyłem dym. Wybiegliśmy z okopu, a gaz nagle się zapalił. Okop stanął w płomieniach. Ten gaz płonie, oślepia, natychmiast podchodzi do gardła. Nie mogliśmy oddychać. Nie mieliśmy nawet sekundy - relacjonował w rozmowie z CNN jeden z ukraińskich żołnierzy, walczący w pobliżu Małej Tokmaczki w obwodzie zaporoskim na południu kraju.

Używanie na froncie środków wykorzystywanych do tłumienia zamieszek, takich jak gaz łzawiący, jest niezgodne z międzynarodowym prawem konfliktów zbrojnych. Zostało to zabronione na mocy konwencji ONZ o zakazie broni chemicznej, przyjętej w 1997 roku i ratyfikowanej m.in. przez Rosję - przypomniała CNN.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP